Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:33, 20 Paź 2010 Temat postu: Zewnętrzne wartości |
|
|
JJW111000620
Z pewnością wiele działań umysłu przypomina zabawę, którą on sam traktuje jako prawdę.
Np. stawia sobie nieistotne cele, zaś dąży do ich realizacji podejmując istotne (realne) działania
Ma "zamknięte oczy" nie uświadamiając sobie, iż postawiony cel nie jest wart tych działań.
Co rzeczywiście można uznać za dziwaczność.
Zaś podjęte działania służąc owemu niskiemu celowi, jednocześnie mogą godzić w wewnętrzną etykę jednostki.
Należy tu jednak postawić dwa istotne pytania:
1. Czy każda jednostka ma właściwą wewnętrzną etykę?
2. Czy każdy zewnętrzny system wartości jest zły?
Miałabyś rację Moniko, gdyby każda jednostka miała właściwą wewnętrzną etykę, zaś każdy zewnętrzny system wartości był zły.
Nie każda jednostka ma "zamknięte oczy".
Nie każdy jest dziwakiem bez wrażliwości, ze zdeformowanym rozumem?
Tu właściwsze jest pojęcie umysłu zamiast rozumu.
Większość ludzi rodzi się z w jakiś sposób ze zdeformowanymi umysłami. Inaczej byliby doskonali.
Są systemy zewnętrzne, które podają narzędzia służące usuwaniu tych deformacji.
Czym są wg Ciebie naturalne zachowania, którym przeciwstawiają się zewnętrzne systemy wartości?
Te systemy to właśnie mądrość, która służy nieświadomym umysłom.
Np. system edukacji - choć sam w sobie niedoskonały - służy przyszłości jednostki.
Sama jednostka, by w ten sposób o siebie nie zadbała.
Innym przykładem jest "wolność seksualna".
Wiele systemów (religii) ogranicza wolność seksualną i gdyby to ograniczenie ludzie faktycznie stosowali, mniej mielibyśmy chorych ludzi. Całe mnóstwo chorób przenosi się drogą płciową.
Zatem nie jest to niewiedza. Dlaczego takie fakty kwalifikujesz do wiary?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Śro 13:33, 20 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agemen
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:36, 20 Paź 2010 Temat postu: Wewnętrzny spór |
|
|
Autor: ~Monika
Cytat: | ""Wtedy do wewnętrznego świata człowieka wkracza nigdy nie kończący się spór gdy staje się on własnym wrogiem. Próbując silną wolą narzucić sobie absurdalne postawy zwalczając buntującą się przeciw temu własną wrażliwość i rozum."
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:55, 20 Paź 2010 Temat postu: Ludzka wrażliwość |
|
|
JJW111000621
No cóż. Rodzic też często jest odbierany jako wróg przez dziecko...gdy mu nie pozwala na robienie rzeczy niebezpiecznych.
Wewnętrzny spór jest też często walką pomiędzy "starym niedoskonałym ja", a tym "nowym ja zmierzającym bliżej doskonałości". Bywa niestety też odwrotnie, gdy człowiek idzie ku czynom potępionym i wiedzie w sobie spór o to.
Należałoby zadać pytanie: Gdzie jest ów wróg? Kim on jest?
Wrogiem jest czyn niegodny.
I czy ludzie rzeczywiście są tacy wrażliwi?
Popularność agresywnych sportów, kończących się kontuzjami, także zacięta rywalizacja, nie poświadczają wrażliwości ludzkiej.
A ludzki rozum?
Ślady wojen w historii ludzkości nie potwierdzają istnienia u ludzi czegoś takiego jak rozum.
Wojny te można już obserwować pomiędzy małymi (3 lata) dziećmi, gdy agresywnie walczą o drobną zabawkę.
Gdzie jest wrażliwość u walczących dzieci?
I kto je rozdziela? Kto uczy aby nie walczyć?
Zewnętrzny system.
I musi czynić to silną wolą.
Inaczej nie będzie rezultatu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agemen
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:57, 20 Paź 2010 Temat postu: Wymuszone dobro |
|
|
Autor: ~Monika
Cytat: | "Człowiek który musi wysilać się aby nie zabijał,nie kłamał i aby był życzliwy wobec drugiego człowieka to żałosny owoc tej zabójczej dla ducha praktyki zwalczania własnej wrażliwości i rozumu. To ucieczka od naturalności. To wynaturzenie."
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:16, 20 Paź 2010 Temat postu: Naturalność |
|
|
JJW111000622
Czy naturalność to zabijanie, nieżyczliwość i kłamstwo?
I postrzegasz to jako wrażliwość i rozum?
Ja byłem wychowany w rodzinie religijnej. I nie muszę się wysilać, by nie zabijać, by nie kłamać.
Nikt nie zwalczył mojej wrażliwości, wręcz przeciwnie - rozwinąłem ją. Tak samo z rozumem - religie go rozwijają.
O duchu piszesz i zabójczej praktyce dla ducha...
Krytykując jednocześnie systemy, także religijne - które przecież o duchu uczą i których zadaniem jest służenie duchowi.
I czym wg Ciebie jest naturalność?
Religie nie są przeciw człowiekowi, a zatem i nie są przeciw jego naturalności.
Już Chrystus mówił: Człowiek nie jest dla zakonu, ale zakon jest dla człowieka.
Należy to rozumieć i pamiętać o tym.
Religie, wiara i wiedza mają pomagać nam w naszym życiu i w naszej naturalności.
Ale do tego potrzebny jest rozum, umiejętności i talent - bo życie to sztuka.
A nie każdy posiada te rzeczy... i wtedy rozpacza, miota się i ma do wszystkich i wszystkiego pretensje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agemen
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:19, 20 Paź 2010 Temat postu: Opieka Boga a wolność |
|
|
Autor: ~Monika
Cytat: | "Nie rozumiem jak można wolność człowieka pogodzić z oczekiwaniem opieki ze strony Boga ? Tak mogą zachowywać się jedynie ludzie którzy z własną wolnością nie potrafią sobie poradzić."
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:31, 20 Paź 2010 Temat postu: Opieka daje wolność |
|
|
JJW111000623
Spotykałem się z ludźmi, którzy stawiali zarzuty pod adresem Boga, że nie opiekuje się należycie ludźmi, oraz z ludźmi narzekającymi na brak wolności.
Co zatem zadowoliłoby wszystkich?
Jedni żądaliby opieki, inni wolności.
Same te określenia rozpatrywane matematycznie-logicznie są swoimi zaprzeczeniami.
Jednak życie jest bardziej rozciągliwe, niż matematyka. Jest bardziej przestrzenne.
W określonych i prostych sytuacjach Twój pogląd będzie pasować do sytuacji jako racja. Jednak nie zawsze. Byt jest bardziej złożony. Fizycy już to wiedzą.
Rób co możesz dobrego i nie oglądaj się na Boga, bo On chce byś to Ty zrobiła.
Bywają jednak sytuacje, że jednostka jest bezsilna - wtedy możemy zwrócić się do Boga, a On spowoduje, że "ruch skrzydeł motyla" zmieni okoliczności na tyle, byśmy mogli sobie już sami pomóc.
Opieka nie oznacza utraty wolności.
Z drugiej strony wolność będzie się także przejawiać jako brak opieki, jej "niedostatek" - gdyż cechą opieki jest także dawanie wolności... i wówczas opieka wycofuje się. jednostka zostaje sama... ze swoją wolnością...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Śro 14:51, 20 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agemen
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:33, 20 Paź 2010 Temat postu: Urodziny determinują |
|
|
Autor: ~Monika
Cytat: | "Właściwie to gdzie się urodziłeś determinuje wszystkie najważniejsze Twoje egzystencjalne wybory. Przy takiej postawie gdybyś przypadkiem urodził się w Iranie to byłbyś równie gorliwym wyznawcą Alllacha."
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:57, 20 Paź 2010 Temat postu: Wolność religijna |
|
|
JJW111000624
Niekoniecznie.
Nie wiem, jakie najważniejsze egzystencjalne wybory masz na myśli.
W wielu krajach można poznać wszystkie główne religie ziemi, a nawet więcej. I zachować przy tym ogólnie wolność - ogólnie, bo w czasie poznawania każdej z nich warto pozwolić sobie na subiektywne zaangażowanie, bowiem chcąc coś poznać dogłębnie trzeba tego doświadczyć.
Jak jesz jabłko, to je smakujesz.
Można zatem być i gorliwym wyznawcą Allacha doświadczając działania energii tej religii, podobnie jak Ty doświadczasz smaku jabłka.
Jednak jak jabłko Ciebie nie determinuje, choć dzięki niemu jesteś zdrowsza, tak i nie muszą determinować religie, choć można odnosić z nich korzyść.
Oczywiście możesz np. polubić jabłka i nie jeść juz innych owoców - na tym polega wolność.
Człowiek sam decyduje, czy trwa w tej religii, czy w innej. Wg smaku, czyli wg odpowiedniości.
Podobnie jak się wybiera owoc - którego skład odpowiada aktualnym potrzebom organizmu.
Innym przejawem wolności religijnej jest to, że każdy przejawia swoją religijność w sposób indywidualny. Np. jedni są bardziej religijni, a inni mniej. Jeszcze inni udają religijność, albo staja się niereligijni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agemen
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:05, 20 Paź 2010 Temat postu: Bezinteresowny Bóg |
|
|
Autor: ~Monika
Cytat: | "W ogóle w życiu zaprzątasz sobie nim (np. Alllachem) swoją uwagę. Jeżeli jest, i jest tak doskonały, i dobry to wystarczy że sam będziesz zachowywał się zgodnie z tym, co czujesz aby pomógł Ci jeżeli uzna to za stosowne. ... Bóg który oczekiwałby od nas rekompensaty za swoją pomoc ..."
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:15, 20 Paź 2010 Temat postu: Relacje istot |
|
|
JJW111000625
Potraktowałaś tu sprawę nie dość głęboko: tylko filozoficznie, spekulacyjnie i całe zjawisko niczym program komputerowy.
Tymczasem Bóg jest żywy i jest bogiem żywych istot, a nie martwych programów.
Życie polega na reakcjach i wzajemnych relacjach.
Życie może obejść się bez tego, ale w tym znajduje swoje piękno i sens.
Ty zaś chcesz tego w swoich rozważaniach pozbawić Boga.
Świadczy to jedynie o wąskim widzeniu całego zjawiska jakim jest Bóg i inne istoty.
Bądź doskonała - nikt nie ma nic przeciw.
Bóg nie oczekuje rekompensaty, ale oczekuje aby człowiek nie był głupi.
Nie tylko człowiek ma wolność.
Bóg także jest wolny.
Nie musi zatem opiekować się kimkolwiek.
Jest jednak istotą i istotą jest człowiek.
Naturą istot jest możliwość nawiązania relacji.
Także wolność od relacji.
Każdy ma indywidualną relację z Bogiem i każdy sam decyduje jak na nią wpływa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agemen
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:21, 20 Paź 2010 Temat postu: Zajmowanie się Bogiem |
|
|
Autor: ~Monika [84.205.192.*], 2007-02-02 18:10
Cytat: | "Twoją odpowiedź czytałam i zanotowałam w notatkach ale wątek został przeniesiony na inne forum na którym jest mało dyskutantów. Rozmawiasz ze mną jak z jakąś ateistką a ja zaatakowałam zrówno wierzacych jak i ateistów. Nie rozumiem dlaczego mówisz tyle o Bogu jeżeli nigdy nie miałeś z nim kontaktu i on, nawet jeżeli istnieje, nie przekazywał Ci żadnej informacji o sobie. Dlaczego mówisz o Bogu czy też o zjawisku związanym z tym pojęciem więcej niż wiesz ?"
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agemen dnia Śro 16:10, 20 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:25, 20 Paź 2010 Temat postu: Formy przekazu |
|
|
Po co w ogóle atakować ludzi?
Nie musi każdy wszystkiego rozumieć, np. tego dlaczego mówię o Bogu.
Czym w ogóle jest informacja?
Jakie są formy przekazu?
Co znaczy słowo kontakt?
Jakie istnieją formy kontaktu?
Co oznacza dla Ciebie słowo istnienie?
Np. dla mnie Bóg istnieje bardziej, niż ten świat.
Czy zatem jesteś nierealna?
Twierdzisz, iż mówię więcej niż wiem.
To bardzo ciekawe stwierdzenie.
Bo skoro mówię więcej, niż wiem, to chyba mówi ktoś za mnie
I powiedział coś, czego ja nie wiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:36, 20 Paź 2010 Temat postu: Wiara |
|
|
Monika napisał: |
Twoją odpowiedź czytałam i zanotowałam |
Nie czytacie uważnie lub nie postrzegacie tego, co nie przystaje do Waszych wyobrażeń.
Powtórzę więc jeszcze raz to, co już napisałem wyżej:
Nie wiesz czym jest wiara. To słowo ma kilka znaczeń.
Rzeczywiście w jednym znaczeniu ludzie nie wiedzą czegoś, to czasem wierzą komuś na słowo.
W innym znaczeniu jak będziesz na pustyni, to wiesz, że musisz iść do wody, ale gdy nie będziesz wierzyć, że dojdziesz, to się załamiesz prędzej czy później i zginiesz - tylko ci, którzy będą wierzyć, że dojdą, będą mieli szansę dojść.
I takiej wiary nauczał Chrystus.
Wiara jest motorem działania.
Wiara podlega rozwojowi tak samo jak wiedza.
Bez wiary nie ma działania, ani poznawania.
JJW111000627
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agemen
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:38, 20 Paź 2010 Temat postu: Szukanie i dotyk |
|
|
Autor: ~jc [80.240.175.*]
"wiara to wiara, jeśli wierzysz, w cokolwiek, to czego szukać więcej, możesz swoją wiarę pogłębiać ale nigdy tego nie "dotkniesz" bo wtedy już nie będzie ci potrzebna, cała filozofia"
[/quote]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|