Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1091
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:35, 26 Mar 2016 Temat postu: Wielkanoc 2016 |
|
|
JJW111001019
Aleluja, czyli chwalmy Boga.
Wrażliwy człowiek nie może pojąć, dlaczego Jezus był okrutnie umęczony, a następnie przybity do krzyża, aby konać w strasznej udręce …
Nie może też pojąć, jak Bóg Ojciec mógł skazać na coś takiego swojego Syna.
Czy coś takiego może akceptować Istota będąca miłością?
Otóż nie.
Jednak Istota będąca miłością może sama dokonać takiego poświęcenia.
Oto Bóg „jam jest”:
„Rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Pierwej niż Abraham był, jam jest.
(Jan. 8:58, BG)
Bóg „Jestem”:
„ A Bóg rzekł do Mojżesza: Jestem, który jestem. I dodał: Tak powiesz do synów izraelskich: "Jestem" posłał mnie do was!” (2 Moj. 3:14, BW)
Chrystus, Zbawiciel, jest jednocześnie Ojcem i Synem.
Ojcem jako Bóg i Stwórca.
Synem jako Zbawiciel.
Mamy, zatem Stwórcę Zbawiciela w Osobie Boga.
Syn jest zamiarem i dziełem zbawienia dokonanym przez Ojca.
Posłanie Syna jest posłaniem swojej własnej inkarnacji – jest wcieleniem w człowieka.
Bóg jako człowiek stał się jednocześnie niczym Syn Boga.
Będąc jednak nadal Bogiem.
Zaś wcielenie Boga w człowieka nie sprawiło, iż Boga zabrakło w Niebie.
Bóg stał się człowiekiem, jednocześnie nadal pozostając Bogiem.
Czemu wyraz dawał sam Jezus w swoich modlitwach do Ojca.
Stąd mówi się o Ojcu i Synu.
W rzeczywistości Bóg jest Ojcem każdego, kto ma miłość do wszystkich ludzi i nie idzie drogą walki o byt.
„ A Ja wam powiadam: Miłujcie nieprzyjaciół waszych i módlcie się za tych, którzy was prześladują,
Abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.” (Mat. 5:44-45, BW)
Oto sam Bóg Ojciec przyjmując postać cielesną i postać człowieka, w ten sposób stając się kimś nowym, oraz przez to własnym Synem, następnie dając się ukrzyżować – wskazał nam ludziom swoją boską naturę, będącą pełnią miłości. Nie zaś naturą tego świata, którą jest walka o byt.
Wskazał nam na istnienie innej natury. Innego Królestwa.
Nie tylko wskazał, lecz pozwolił je ujrzeć w skali niewyobrażalnej, gdy będąc niewinnym dobrowolnie poddaje się oprawcom i nie podejmuje z nimi walki.
Co dla ludzi żyjących w tej naturze jest tak trudne do pojmowania.
Ów czyn jest zasianiem tamtej Natury w tym świecie.
My zaś mając wolną wolę decydujemy, którą naturę wybieramy.
By następnie doświadczyć istnienia wg naszego wyboru.
Bowiem co wybierzemy – to otrzymamy.
Chwalmy, zatem Owego Boga i starajmy się uzyskać Jego Naturę.
Abyśmy mogli wiecznie się weselić w Pokoju.
Jerzy Karma
Post został pochwalony 0 razy
|
|