Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:09, 13 Maj 2008 Temat postu: 9. WIARA CHRYSTUSA |
|
|
WIARA CHRYSTUSA
Jedną z energii Chrystusa jest wiara, lecz nie jest to ta wiara, o jaką pytają ludzie. Nie jest to wiara serca, czy umysłu. To jest coś więcej. Uczniowie oczywiście nie mieli tej wiary, co zostało szczególnie pokazane, kiedy pasterz został uderzony /patrz Mat.26.31/. Wiara, o której mówił Chrystus „nie wychodzi inaczej, jak tylko przez modlitwę i post” /Mat.17.21/. Choć Chrystus jako osoba widzialna odszedł, to jednak choćby w swojej nauce pozostaje ciągle. W niej możemy Go usłyszeć i widzieć Jego charakter. Charakter ten został potwierdzony śmiercią krzyżową, którą dobrowolnie przyjął na siebie i przez nią jest najbardziej widoczny i prawdziwy. I nie przyjął tej śmierci, jak niektórzy myślą odnosząc ten czyn do masochistycznych energii świata, ale przyjął ją, aby spełnić Wolę Boga, którą było ukazanie istnienia takiej miłości, która wznosi się do aktu samoofiarowania za innych. Czyn ten nie wynikał z jakiejś dziwacznej natury Chrystusa, jak ktoś by myślał, gdyż Chrystus nie chciał śmierci krzyżowej, o czym świadczą Jego słowa:
„I mówił: Abba, Ojcze! Ty wszystko możesz, oddal ten kielich ode mnie; wszakże nie, co Ja chcę, ale co Ty.” (Mar. 14:36, BW)
Poznawszy jednak, iż wola Boga odnośnie tej sprawy jest bardzo istotna dla świata, wytrwale ją realizował:
„Na to rzekł Jezus do Piotra: Włóż miecz swój do pochwy; czy nie mam pić kielicha, który mi dał Ojciec?” (Jan. 18:11, BW)
Mimo Jego śmierci i późniejszego odejścia po zmartwychwstaniu, pozostaje On ciągle z tymi, którzy w Niego wierzą, w duchowej łączności. Pozostaje też poprzez swoje nauki. Dlatego to mówiąc o nauczaniu i przestrzeganiu wszystkiego, co przykazał, powiada: „jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata”. /Mat.28,20/ Wystarczy zastosować się do jego nauk, by poznać jego energię. Pełnia tej energii jest pełnią prawdziwego i czystego człowieczeństwa. Zawsze było trudno spotkać takich ludzi. Oni są braćmi i siostrami Chrystusa - są synami Boga. Dlatego Diogenes chodził i wołał „szukam człowieka.” Szukał bowiem prawdziwego człowieka, a spotykał jedynie ludzkie powłoki zamieszkałe przez „myślące zwierzęta”. Diogenes jednak popełnił jeden błąd. Szukał człowieka na zewnątrz, a powinien był szukać w sobie. Zadaniem każdego z nas nie jest uczynienie naszych bliźnich ludźmi, ale uczynienie człowiekiem samego siebie. Nie zmienimy innych, ale możemy zmieniać siebie. Nie przypatrujmy się źdźbłom w oczach innych. Usuńmy belki ze swoich oczu.
Ktoś może postawić pytanie, dlaczego Chrystus sam został zabity, skoro miał taką wiarę, która go chroniła. Wystarczy jednak przeczytać Ewangelie, by dowiedzieć się, że wiele razy chciano i usiłowano pojmać, a nawet zabić Chrystusa, lecz wszystkie te zamiary spełzły na niczym. Dlaczego? To właśnie wiara i moc Chrystusa były silniejsze, niż moc władzy, oręża, czy tłumu. Dopiero, gdy sam Chrystus postanowił wydać się w ręce oprawców, dopiero wtedy byli w stanie to uczynić. Tak więc nic mu nie mogło się przytrafić, na co sam nie zezwolił.
„Niektórzy z nich chcieli go pojmać, lecz nikt nie podniósł ręki na niego.” (Jan. 7:44, BW)
„I powstawszy wypchnęli go z miasta, i wywiedli go aż na szczyt góry, na której miasto ich było zbudowane, aby go w dół strącić.
Lecz On przeszedł przez środek ich i oddalił się.” (Łuk. 4:29-30, BW)
Post został pochwalony 0 razy
|
|