Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:52, 29 Kwi 2008 Temat postu: 5. ŚWIADECTWO |
|
|
Światło Pańskie zstępuje na świat, który jest w ciemności, aby wszyscy, którzy je przyjmą stali się dziećmi Bożymi.
Chwała niech będzie Ojcu, który jest światłem świata, i Synowi, albowiem jest światłem posłanym przez Ojca. Jest więc światłem Ojca.
Ojciec i Syn razem widnieją jako Światłość, choć Światłość Syna wyszła ze Światłości Ojca.
Tak mi objawił Bóg, Ojciec mój, którego miłuję, a którego sam nie jestem godzien, zaś godność jaką mnie obdarza uzyskuję przez Chrystusa. Albo jak kto woli przez miłość i łaskę bożą.
Objawił mi, gdy długo i głęboko badałem na podstawie Pisma: Kim jest Syn wobec Ojca?
Oto w ciemności ukazała mi się jednorodna błyskawica i usłyszałem głos z nieba, który mówił na początek błyskawicy: „Oto Ojciec” - i na koniec błyskawicy: „Oto Syn”.
Tak oto ujrzałem Syna na łonie Ojca i ujrzałem, że jest tożsamy z Ojcem.
I nikt nie jest Synem Bożym poza Chrystusem, choć każdy - który pragnie - może uzyskać synostwo przez Chrystusa.
Albowiem Chrystus dał świadectwo tym, że jest Synem Bożym, gdyż na to się narodził i na to przyszedł na świat, aby dać świadectwo prawdzie.
Moje zaś świadectwo jest tylko poświadczeniem Jego świadectwa, i nie poświadczeniem, lecz raczej przypomnieniem i ukazaniem tego co On ukazał.
Gdyż On sam był swoim świadectwem i sam je poświadczył.
Ja zaś nic sam z siebie uczynić nie mogę - Bóg natomiast wszystko może czynić przez każdego.
I niech nikomu się nie wydaje, że jest dzieckiem bożym tylko dlatego, że się modli: „Ojcze nasz, któryś jest w niebie, święć się imię twoje, przyjdź Królestwo twoje,
Bądź wola twoja, jak w niebie tak i na ziemi, chleba naszego powszedniego daj nam na każdy dzień.” (Łuk. 11:2-3, BW)
Bo każdy, „kto popełnia grzech, z diabła jest, gdyż diabeł od początku grzeszy. A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.
Kto z Boga się narodził, grzechu nie popełnia, gdyż posiew Boży jest w nim, i nie może grzeszyć, gdyż z Boga się narodził.
Po tym poznaje się dzieci Boże i dzieci diabelskie. Kto nie postępuje sprawiedliwie, nie jest z Boga, jak też ten, kto nie miłuje brata swego.” (1 Jan. 3:8-10, BW)
A jeśli ja wyżej napisałem o Bogu, że jest moim ojcem, to czy znaczy, że jestem Jego synem?
„Abyście byli synami Ojca waszego, który jest w niebie, bo słońce jego wschodzi nad złymi i dobrymi i deszcz pada na sprawiedliwych i niesprawiedliwych.” (Mat. 5:45, BW)
„Błogosławieni pokój czyniący, albowiem oni synami Bożymi będą nazwani.” (Mat. 5:9, BW)
„Miłujcie nieprzyjaciół waszych i dobrze czyńcie, i pożyczajcie, nie spodziewając się zwrotu, a będzie obfita nagroda wasza, i synami Najwyższego będziecie, gdyż On dobrotliwy jest i dla niewdzięcznych, i dla złych.
Bądźcie miłosierni, jak miłosierny jest Ojciec wasz.
I nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, i nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a dostąpicie odpuszczenia.” (Łuk. 6:35-37, BW)
„Ci, którzy zostają uznani za godnych dostąpienia tamtego świata i zmartwychwstania, ani się nie żenią, ani za mąż nie wychodzą.
Gdyż już nie mogą umrzeć, są bowiem równi aniołom, a jako uczestnicy zmartwychwstania są synami Bożymi.” (Łuk. 20:35-36, BW)
„Aby was ciemność nie ogarnęła; bo kto w ciemności chodzi, nie wie, dokąd idzie.
Wierzcie w światłość, póki światłość macie, abyście się stali synami światła.” (Jan. 12:35-36, BW)
„Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.” (Gal. 3:26, BW)
„A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami.” (Hebr. 12:8, BW)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jerzy Karma
Referent
Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:57, 29 Kwi 2008 Temat postu: Powstanie upadku |
|
|
Powstanie upadku
Oddajmy chwałę Bogu. Temu, który jest Jedyny, który jest Stwórcą.
W wielkości i mądrości swojej uczynił On istoty obdarzywszy je możliwością podjęcia własnego wyboru.
W ten sposób stworzył ludzi i wcześniej aniołów wśród których był anioł światłości, czyli Lucyfer.
Lucyfer znaczy „niosący światło”, a światło jest także mądrością.
Lucyfer otrzymawszy pełnię mądrości i światłości, a także pełnię wolności, rozważywszy wszystko swoją inteligencją ustalił, iż posiada wszystko, aby stać się Bogiem.
Ustalił bowiem w swoim najgłębszym wejrzeniu, że skoro nie ma nic i nikogo oprócz Boga, a wszystko, co istnieje, z Boga jest, zaś on - Lucyfer - także jest, to on jako określone miejsce w czasie i w przestrzeni może przyciągnąć najwyższe atrybuty Boga i wchłonąć całą boskość, by tak stać się Bogiem.
Wiedział bowiem, iż atrybutom nie ma różnicy w jakim miejscu i czasie się znajdują.
Był nawet pewien, że tak naprawdę to już jest, był i będzie Bogiem, a tylko w określonym czasie z woli swojej uczynił siebie aniołem dając samemu sobie zapomnienie o własnej boskości, aby doświadczyć bycia nie-Boga i aby we właściwym czasie przypomnieć sobie swoją prawdziwą naturę Boga i ją odzyskać.
A wszystko to - jak uważał - z góry dawniej zaplanował i uczynił jako swoje boskie, niepojęte i niezwykłe rozrywki.
Uznał, że Boga, który jest, on uczynił; po to, aby był i aby móc w przyszłości okazać właściwą moc swoją, kiedy jako anioł zajaśnieje ponownie jako jedyny i prawdziwy Bóg, i kiedy przejmie w posiadanie to, co uczynił.
Zapowiedział też, że wielokrotnie uniży się do swoich stworzeń stając się którymś z nich. Celowo zapominając o sobie jako o Bogu i jako o Lucyferze, by doświadczać ich bytów.
Wychodząc z założenia, iż wszystko jest wszędzie i wszystko jest wszystkim, uznał że zło jest dobrem, a dobro złem.
Przestał się liczyć z czymkolwiek i z Najwyższym Bogiem, mimo że czuł Jego moc nad sobą. Uważał bowiem, iż to jest chwilowo.
Nie wiedział tylko jednego, że jego mądrość była wkomponowana w zjawisko czasu /lecz nie chodzi tu o ludzki czas/
Bóg nie dał mu zdolności przekraczania tego wymiaru. Stworzywszy go w specyficznym wymiarze czasu uzależnił go od tego czasu.
Z tego powodu mądrość Lucyfera była nieprawdziwa, a jego założenia nie potrafiły sięgnąć do końca prawdy o świecie.
Jego filozofia tak pięknie brzmiąca wprowadzała go tylko w iluzję i popełnianie całego szeregu błędów, za które przyjdzie się mu zapłacić.
Zaś brak możliwości przekroczenia pewnego wymiaru pozbawiała go możliwości obrania poprawnej postawy, czyli nawrócenia się ze złej drogi.
Tylko pokora i miłość do Boga tworzą bowiem w tym świecie jedyną możliwość właściwego wyboru zgodnego z najwyższą pozaczasową mądrością.
Lucyferowi zabrakło pokory. Chciał zrównać się z Najwyższym jako odrębny byt. I to było początkiem wszelkiego upadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|