Abba...
Dołączył: 24 Gru 2015
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: kkkkkkkkkkkkkk Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:05, 25 Paź 2016 Temat postu: Konwertyta czyli ewolucja, od człowieka do karalucha. |
|
|
Pamiętam że
"Wierzyłem w zbawienie poprzez chrzest i nauki Kościoła Katolickiego.
Przekonali mnie jednak, ludzie wyjaśniający mi , że zbawicielem nie jest Jezus lecz Jeszua, a jego ojcem, nie Bóg, lecz Jechowa.
Później jednak zrozumiałem, że zbawienie jest dostępne jedynie, poprzez właściwe rozumienie pisma objawione przez Lutra.
Przemyślałem po czasie, że nauk o zbawicielu jest tyle, że trudno się w tym nie pogubić, więc przyjąłem Judaizm, by po prostu przestrzegać prawa Bożego. Dostrzegłem jednak, że to stary zakon, a jego aktualną wersją jest przekaz Mahometa. Okazało się, że zasady wyznaczone dla ludzi przez tą religię są nieludzkie, więc jedyną nadzieją dla mnie jest po prostu dobroć zawarta w zasadzie Ahimsy wschodnich religii. Jednak ich wymagania były zbyt ciężkie. Gdy odwiedziłem ostatecznie wróżkę, rozwiązała ona mój problem, odczytując z kart tarota, że przyczyna mych niepowodzeń tkwi w tym, że nie rozwiązałem swego związku z religią mych rodziców, poprzez apostazje i ten związek jest przeszkodą na mej drodze.
Teraz czekam jedynie, na nowa szansę w postaci, ponownego wcielenia w formę człowieka, by się jej ostatecznie pozbyć wtapiając w nirwanę, /dzięki memu guru wiem, że wcześniej będę musiał przyjąć formę karalucha by rozwiązać swe związki karmiczne/ i poświęcam się jedynie ziemskim sprawom, by złagodzić złą karmę, służąc społeczeństwu, dla demokracji i zachowania słusznych elementów socjalizmu, a przyjecie do loży masońskiej, wróży skuteczność mych poczynań. Oczywiście odrzucam wszelką intoksykację, mięso, alkohol, a jedyną "używką" jest dla mnie Black Metal,, szczególnie słuchanie Behemota "nakręca" mnie do pracy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|