Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Doskonałość

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Przeznaczenie i wolna wola
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Igmana (ptak)




Dołączył: 27 Kwi 2008
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:44, 06 Wrz 2008    Temat postu: Doskonałość

Witaj Jerzy, najzwyklejszy człowieku …??? Mr. Green

Wybacz, że odpowiem Ci w pewnej części Tego listu na forum, zamiast na PW.
Uważam, że zagadnienie to dotyczy wszystkich, więc taka forma odpowiedzi.
Jeśli jesteś innego zdania, usuń ją stąd. Wink

Piszesz, że celem Twoim jest normalność, a także pytasz, jak ją rozumiem.
I to wszystko w kontekście doskonałości.
Zatem zwykłość, czy doskonałość?
A może doskonałość w zwyczajności?
Ale co to zwyczajność?
Czy tak samo, w każdej chwili rozumieją ją nasze umysły?

Np. patrząc na przyrodę, naturę, na pierwszy rzut oka widzimy jej zwyczajność.
Ale gdy już zagłębimy się w procesy w niej zachodzące, dostrzec musimy doskonałość i geniusz twórcy.
Dotyczy to także człowieka z jego skomplikowaniem.

Czyli doskonałość i prostota w jej wyrażaniu?
A kiedy zaczyna się niedoskonałość?
Czyż nie wtedy, gdy odchodzimy od prostoty (zwyczajności)?
Gdy komplikujemy nadmiernie, to, co nie wymaga takich zabiegów?
W tym sensie masz rację.
Ja jednak pisałam o świadomym wyborze doskonałości, odrzucaniu wypaczeń.
Czyli o skupianiu się na pierwotnym pięknie, pomijając niejako późniejsze błędy, bez względu na to, z czyjej winy one zaistniały.
Wypaczenia tworzy człowiek, jak i czynniki działające poza nim.
Ale to człowiek ma możliwość wyboru rzeczywistości.
Doskonałej lub niedoskonałej.
Bo to on akceptuje i przyjmuje lub odrzuca.
Ma ku temu odpowiednie narzędzia, umysł i wolną wolę.

I jest jeszcze miłość przenikająca wszystko ….
Tylko, dlaczego nie każdy z nią rezonuje?
Bo człowiek jest niedoskonały?
Ależ on jest doskonały, tylko zapomniał o tym. Bądź postarano się, aby o tym zapomniał.
Albo wmówiono mu to.
Ludzie ulegli złudzeniom (hipnozie) i je utrzymują.
To przekłada się na rzeczywistość człowieka, tak przez niego postrzeganą i utrzymywaną.

Czas to zmienić!
Czas na zmianę paradygmatów. Tych negatywnych oczywiście.

Dlatego piszę o pięknie człowieka, o jego doskonałości.
Bo w stworzeniu, jako dziele Boga jest doskonałość.
Zarówno w założeniach, jak i w przejawach, choć często widzimy inaczej.
Czyż jednak nie jesteśmy ślepi?
Czy nie tkwimy w matrixie?

Wyjść poza umysł, bo to on jest pułapką.
Jednak, to on także daje możliwość wyjścia.
Jak?
Doprowadzając nas do BRAMY SERCA.
To ją musimy przekroczyć, by znaleźć się w doskonałości.
Boskiej i człowieczej doskonałości ….. poza iluzją ….
Iluzją niedoskonałości.

Pozdrawiam Wink
Igmana


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 2:43, 09 Wrz 2008    Temat postu: Naprawianie siebie

Witaj Igmano,
Zadziwiające, że zbudziwszy się dziś w nocy, "nękały" mnie myśli piszące o mnie i o moim pisaniu - ułożone w treść.
Włączyłem komputer, by je zapisać na forum i wtedy znalazłem ten Twój temat. Dlatego dam je tutaj, bo jakoś tak się ułożyło Wink

Przedtem jednak odpowiem jako głupiec /bo głupcy zawsze najwięcej mają do powiedzenia Wink/.
/Dla tych, co lobią się wynosić pewnie słowo głupiec nie przypada do gustu Wink/
W sumie do tego - co tu napisałaś nic dodawać nie trzeba.
Rzecz ujęłaś zwięźle i konkretnie.
Pytania choć są - zawierają już odpowiedzi.
Ale, że zawsze można wszystko rozwijać w nieskończoność... Wink
Nawet i samą prostotę Smile
I to, co proste, równie dobrze z innej perspektywy albo zdolności, może wyglądać na niezmiernie złożone.
Prostota może być złożona jednak i w innym sensie - a i tak moze być czymś prostym.
Co zatem jest prostotą?
Takie rozwiązanie, które dla danego celu jest najprostsze. Smile
Nawet jeśli jest niezmiernie złożone, gdy odnośny cel tego wymagał.

Zatem dążenie do prostoty we wszystkim.
Mędrzec idzie bowiem najkrótszą drogą Wink
No... chyba, że spaceruje Wink Wtedy idzie czasem najdłuższą Smile Nawet i naokoło Smile

Ty jednak słusznie nie użyłaś słowa: złożone Smile
Użyłaś słowa: komplikuje.
Bo kto idąc zaczyna kręcić się tu i tam, w końcu najprawdopodobniej pobłądzi.
No i w końcu będzie mieć dyskomfort - z powodu owej niedoskonałości.
Dyskomfort - jako nieprzyjemny - zmusza do szukania komfortu Smile czyli doskonałości. Tylko, że to ciągle jest tak samo działająca istota, czyli działająca poprzez szukanie "nie wiadomo czego", tzn. "czegoś nadzwyczajnego" Wink
Zamiast zmienić preferencje i zacząć szukać najzwyklejszej i najprostszej drogi. Smile
Preferencje te zna nawet prąd elektryczny Smile

Co do miłości...
Też z niej ostatnio robi się...
A miłość to miłość. Umiesz to kochaj. I nie rób z tego wielkiego HALO.
Bo wtedy to już nie miłość, tylko fanfaronada.

Kto ma miłość nie widzi tego, że ktoś z nią nie rezonuje.
Kto to widzi, ten sam nie ma miłości.
Jedynie chce doświadczać jej od innych.

Użyłaś słów o człowieku: zapomniał, jest w hipnozie.
To prawda.
Jednak za nia stoi jeszcze inna prawda.
Wiesz, że nie zapominamy tego - co dla nas jest najważniejsze?
Wiesz, że nie ma hipnozy wbrew wnętrzu człowieka?
Zatem owa hipnoza służy szybszemu rozpoznawaniu duszy - jaką jest.
Niepamięć wskazuje na stopień upadku duszy.

Co zatem zmienisz?
I u kogo?
Każdy może jedynie u siebie.
Jeśli zatem wydając okrzyk bojowy:
"Czas to zmienić!" - masz na mysli samą siebie, wtedy ma on sens.

A o pięknie człowieka i o jego doskonałości możesz pisać.

A ja mogę pisać o jego prostocie - o prostym prawdziwym sercu, które nie szuka nie wiadomo czego i nie ma się za nie wiadomo kogo. Mogę pisać o dobrym człowieku, któremu owe dobro jest normalnością, a nie świętością - i który ma się za zwyczajnego człowieka, nie zaś za doskonałego. Smile

Ludzie są ślepi niewiedzą - jednak z woli własnych serc.
Zatem to nie umysł jest pierwotną pułapką. Umysł staje się pułapką dopiero jako następstwo.
Bóg postawił na serca - jako na bramy wyjścia.

Odpisuję Ci w trakcie czytania i teraz czytam Twoje słowa:
"Doprowadzając nas do BRAMY SERCA. "

Czy jednak umysł może doprowadzić do bramy serca?
Umysł owszem ma swoją działkę do zrobienia.
Po to istnieje woda żywa, czyli słowo boże - to jest słowo oczyszczające.
Ono ma oczyścić umysł - aby nie przeszkadzał sercu.
Poza tym wszystko jest w powiązaniu.
W dłuższym terminie oczyszczanie umysłu wpłynie na oczyszczanie serca.

Niedawno na forum [link widoczny dla zalogowanych] w temacie: Pomysły na stworzenie lepszego świata, napisałem:

    Naprawianie siebie

    Znam jedną możliwość stworzenia lepszego świata.
    Polega ona na uczynieniu siebie lepszym.
    Nie innych - ale samego siebie.

    Ci jednak, którzy siebie zaczęli czynić lepszymi, i przy tym zaczęli siebie uważać za lepszych od innych... upadli jeszcze niżej...

    Kto myśli o sobie, że jest świętym... nie jest święty.

    Doskonałość - to bycie normalnym.
    Normalność - to bycie dobrym człowiekiem.


    Czyniąc tak - uczynię więcej, niż mogę sobie to wyobrazić.
    Ale ciągle widzę w sobie braki - dlatego ciągle dążę do normalności.


Co zaś wcześniej napisałem o sobie?
Tylko to:

    Kim jestem?
    Jak wiele jest odpowiedzi na to pytanie.
    I jednocześnie nie ma żadnej.
    Mogę napisać to, co stwierdziłem dawniej, że nikim - nie w sensie ujmowania jakiejkolwiek ludzkiej wartości, lecz w sensie nieistnienia. Bo gdzie mnie można znaleźć?
    Nawet jeśli znajduję siebie - choćby jako cząstkę - we wszystkim, to wnikając w owe znajdowane widać, że to też nie jestem ja Smile

    Czasem wiele piszę i zabieram głos na jakiś temat. Jakże tego nie lubię, gdyż może to pachnieć jakimś wymądrzaniem się w odnośnej kwestii...
    Dlaczego zatem piszę? Czy mam jakąś wiedzę?
    A cóż mogę mieć ja?
    Cóż znaczy: POSIADAĆ?
    Nie ma mnie i nie posiadam niczego - żadnej wiedzy.
    Jeśli to - co się czasem zjawia w owym przejawiającym się jako jakieś ja - gdy to nazwane zostanie wiedzą, to równie dobrze mogę inną prawdę wypowiedzieć, że zjawia się w owym ja także niewiedza...
    Jeśli zaś chodzi o wiedzę - to jakże bym był głupi, gdybym sam uznawał ją za wiedzę.
    Bo w ten sposób ograniczałbym wiedzę.
    Któż może się mieć za siłacza? Skoro i tak świata nie uniesie.
    Któż poza Najwyższym Bogiem?
    I to - co jawi sie jako ja - też jest w Jego ręku.
    Nawet gdy obdarzone wolnością, to porusza się w Jego łasce.

    Kogo tu rozpoznaje się?
    O kim czytano?

    Nie o Tobie?


Ludzie od dawna ujmują doskonałość w zadziwiający sposób, co ukazuje pewna anegdota o jednym wieśniak leżącym pod jabłonią i o drugim człowieku, który namawiał go do zrywania jabłek, sprzedawania i rozkręcania biznesu po to, by kiedyś mógł sobie leżeć. Wysłuchawszy argumentów wieśniak rzekł:
- A po co mi to wszystko? Skoro ja i bez tego sobie leżę.

Wieśniak reprezentuje tutaj właśnie prostotę. Zaś ów człowiek jest goniącym za doskonałością. Wieśniak mając prostotę posiada już tę doskonałość.

Najprostsze serdeczności Very Happy
Jerzy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin




Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:07, 19 Gru 2008    Temat postu: Sprawdzian Pradwomówności

Bardzo pięknie piszesz o miłości
I abym mógł Ci uwierztć wyślij mi swoje zdjęcie na: [link widoczny dla zalogowanych]
A sprawdzę czy te słowa o miłości to tylko słowa czy prawdziwa energia od serca, ta czysta bezwarunkowa i czy dzielisz się ją z BLIZNIM, bo pisać można dużo i o wszystkim.
Zachęcam też innych z forum
Imię + Zdjęcie

Zapraszam Odważnych zobaczymy na ile wasze słowa są szczere i na ile jesteście ZACZ!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rubin dnia Pią 17:16, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin




Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:10, 19 Gru 2008    Temat postu: Re: Sprawdzian Pradwomówności

Ps: Jak znajdzie się chętny to proszę o odpoeiedz

1. Czy opisać Cię na foum ?
2. Czy na podany przez ciebie adres( i to bedzie tylko dla ciebie)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rubin dnia Pią 17:27, 19 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:21, 19 Gru 2008    Temat postu: Kuszenie czy reklama Rubina

Witaj Rubin na forum.
Cieszę się, iż określone wypowiedzi zadowoliły Twoje doznania estetyczne Smile

Bardzo dziękuję Ci za Twoją chęć zajęcia się mną.
Jaka potrzeba Ci przyświeca?
Czy rzeczywiście ją masz?

Twoja wiara lub Twoja niewiara jest potrzebna Tobie - wybierasz je według własnych potrzeb.
Nic mi do nich. Są bowiem Twoim dziełem. Ja mogę jedynie i ewentualnie służyć Ci czasem w tym, gdybyś zechciał.

Sprawdzaj samego siebie.
To, jeśli chodzi o Ciebie.

Jeśli zaś chodzi o moją ewentualną ciekawość, to sam wiem jak wiele drogi ku doskonałości przede mną.
I jak każdy musi kroczyć po niej własną duszą, tak i ja muszę i chcę.
Ty nie możesz chadzać moimi nogami, lecz możesz swoimi.

Co do pisania, to wiadomo, że łatwiej jest maratończykowi opowiedzieć o trasie, niż znowu startować w zawodach.
Czy jednak ma jej nie opisywać? Dlatego, że opisywać jest łatwiej.
A wszyscy jesteśmy maratończykami. Bardziej lub mniej.
Stopień zaawansowania ocenia Bóg. I Bóg rozdaje nagrody.
Nie rozda ich Rubin Wink

Nie patrz na moje kroki niedoskonałe, patrz w ślady Boga.
I nie sprawdzaj innych, zanim nie sprawdziłeś samego siebie.

I nie naśladuj syna zatracenia, który lubował się w sprawdzaniu innych:

"I rzekł mu: Jeżeli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, napisano bowiem: Aniołom swoim przykaże o tobie, abyś nie zranił o kamień nogi swojej.
Jezus mu rzekł: Napisane jest również: Nie będziesz kusił Pana, Boga swego."
(Mat. 4:6-7, BW)

Jeśli masz czyste intencje, to jestem rad gościć Cię na forum poświęconym Bogu i dążeniu ludzi ku Jego doskonałości.

______________________________________

Życie jest cudowne także bez sprawdzianów Rubina Wink
W cudownym życiu nie szukam niczego więcej.
W cudownym życiu nie ma zachłanności.
Nie ma lęków i chęci sprawdzianów.
I nawet mający chęć sprawdzania Rubin wygląda cudownie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:10, 26 Gru 2010    Temat postu: Droga Pokoju Indian Hopi

Wybrane fragmenty z książki Mariii Głowackiej, "DROGA POKOJU INDIAN HOPI i inne tradycje"


Cytat:

Hopi są małym indiańskim narodem, żyjącym w północno-wschodniej części Arizony w Stanach Zjednoczonych. Obecnie żyje ich około 10 tysięcy, z czego 75% zamieszkuje 12 wiosek usytuowanych na trzech kamienistych płaskowyżach (mesach) w pobliżu Wielkiego Kanionu.
/…/
Zachowanie harmonii we wszechświecie jest podstawowym wyznacznikiem etyki Hopi. Według ich tradycyjnego widzenia świata, które możemy nazwać holistycznym, wszystkie żyjące istoty, nie tylko ludzie, są istotami duchowymi współzależnymi i spokrewnionymi ze sobą. Ludzie nie są oddzieleni od natury /…/
Poprzez rytualne tańce i modlitwy mogą komunikować się z sacrum.
/…/
Codzienne życie oraz religijne wierzenia i praktyki są w swej istocie nierozdzielne. Każda czynność ma dla nich wymiar religijny. Każda rzecz zawiera element duchowości i jest postrzegana zarówno w wymiarze materialnym jak i duchowym. /…/
Mitologia jest centralnym elementem kultury Hopi, a mit Pahany, Starszego Białego Brata, na którego powrót czekają, odgrywa najważniejszą rolę w ich etyce. Jest jedna wielka droga życia, tradycyjna droga Hopi. Niekiedy jest ona kontrastowana z drogą białego człowieka. Tylko ci, którzy są wierni drodze Hopi będą mogli zacząć nowe życie w nowym świecie, gdy obecny świat (Tuwaqachi) zakończy się. Okres poprzedzający zakończenie Tuwaqachi będzie czasem pomieszania, lęku i cierpienia. Język Hopi opisuje ten czas słowem Koyanisqaatsi czyli świat bez równowagi. Przykładem Koyanisqaatsi w naszym współczesnym świecie jest destrukcja środowiska naturalnego, wymieranie wielu gatunków roślin i zwierząt, wojny, zagrożenie ludzkości konfliktem nuklearnym itd. itp. Powrót Pahany będzie oznaczał przezwyciężenie zła i koniec obecnego świata bez równowagi. Należy podkreślić, że przepowiednie Hopi nie przewidują zdarzeń, ale wyjaśniają ich przyczyny pozwalając je zrozumieć i podjąć odpowiednie działania. Właściwe zrozumienie przepowiedni nie prowadzi u Hopi do fatalizmu, ale służy jako narzędzie duchowego rozwoju. Przepowiednia nie implikuje ani absolutnej wolności ani determinizmu. Zarysowuje liczne drogi życia, które Hopi może wybrać, aby przyczynić się do utrzymania harmonii wszechświata i do pożytku innych. Hopi to ten, który szuka właściwych relacji ze wszystkimi aspektami kosmosu.
Czym jest Droga Hopi? Jest ona tradycyjnym, etycznym kodem, niezapisanym, ale spójnym i zintegrowanym, wyrażającym pogląd na rzeczywistość na poziomie zachowań i uczuć. Jednostka jest pod presją grupy, ponieważ według wierzeń Hopi, zaniedbanie w wypełnianiu powinności wpływa negatywnie na ogólny pożytek zbiorowości. W małej społeczności wszyscy są ze sobą powiązani albo przez pokrewieństwo, albo przez religijne więzy. Każda jednostka ma odpowiednie miejsce, personalną odpowiedzialność i rolę do spełnienia w tejże społeczności. Brak równowagi w człowieku jest wywołany zaniedbaniem w pełnieniu swej roli w porządku świata i może objawiać się chorobą. Jednostka sama może rozwijać moc utrzymania swego życia właściwie zrównoważonego, aby uniknąć przedwczesnej śmierci czy choroby. Jeśli zaniedbuje rozwijanie tej mocy, znaczy to, że wykazuje brak troski o innych.
Kultywując Drogę Hopi jednostka przynosi sobie i całej społeczności pokój, dobrobyt i szczęście. Etyka Hopi podkreśla, że jednostka jest zaledwie jednym z wielu elementów złożonej, społecznej całości, która funkcjonuje harmonijnie dzięki odpowiedzialnemu wypełnianiu przez jednostki swych ról jako członków społeczności, a nie indywidualnych osób. W tradycji Hopi indywidualny ideał człowieka jest podporządkowany społecznemu ideałowi. Dla Hopi nie istnieje pojęcie przywileju i niewolnictwa. Nikt nie jest uważany za niższego od innych. Wszyscy pomagają sobie nawzajem. Hopi nie posiadają w swej tradycji ideału wojownika. Instytucje Hopi i ich myśli koncentrują się na ideale pokoju i ich kultura ukierunkowana jest na ten cel. Nazwa Hopi przypomina członkom plemienia o ich obowiązku życia w pokoju. Nazwa Hopi znaczy ci, którzy żyją w pokoju lub ci, którzy podążają właściwą drogą.
Niektórzy sądzą, że Hopi to tylko imię. Jest to coś więcej... Aby zasłużyć na ten tytuł należy być uprzejmym, delikatnym, prawdomównym, pokornym i świadomym wszystkich istot żyjących wokół: zwierząt i roślin. Jesteś odpowiedzialny za te wszystkie istoty i poprzez medytację, modlitwę i rytuały opiekujesz się nimi. (Hopi Mental Conference Report 1983, R.Kaiser "The Voice of the Great Spirit")
Zachowywanie i kultywowane rytuałów jest nierozdzielne z religijnym życiem Hopi, obecnie jedynymi Indianami w Stanach Zjednoczonych, których kalendarz tradycyjnych ceremonii pozostał nietknięty, włącznie z Tańcem Węża. Co więcej, żadna z tych ceremonii nie straciła swojego religijnego znaczenia i nie została sprowadzona do turystycznej atrakcji. Głównym celem tych ceremonii - modlitw i tańców jest przywołanie deszczu, ale ponieważ Hopi wierzą, że ludzkość jest nierozerwalnie związana z kosmosem, ceremonie mają również pomóc naturalnym siłom natury w utrzymaniu i odnawianiu kosmicznej harmonii, którą mogą zniszczyć tylko ludzie. Wskazuje to również na inną charakterystyczną cechę ich filozofii człowieka. Postęp i rozwój jest mniej dla nich ważny niż kosmiczny porządek i równowaga we Wszechświecie, która została ustanowiona na początku naszego świata. Hopi są przekonani, że świat, który został stworzony przez duchowe istoty był na samym początku doskonały i te pierwotne warunki nie mogą zostać ulepszone przez tzw. postęp. Mogą być jedynie odnawiane przez właściwe przeprowadzanie religijnych ceremonii. Roczny cykl ceremonii ma również służyć jednoczeniu grupy w twórczych działaniach, we wzmacnianiu moralności i dawnych tradycji służących kosmicznemu porządkowi.
/…/
Charakterystyczną cechą etyki Hopi jest podkreślenie ważności procesu przygotowania, w którym centralną rolę odgrywa dobra wola. Według nich pragnienia i myśli człowieka wpływają nie tylko na jego działanie, ale również na przyrodę. Człowiek może wpływać pozytywnie jak i negatywnie na zjawiska przyrodnicze np. opady deszczu, wzrost roślin czy rozmnażanie zwierząt. Ponieważ świat myśli Hopi nie ma wyobrażeniowej przestrzeni, myśl może zostawić ślad samej siebie np. w roślinie na polu. Jeśli będzie to dobra myśl o zdrowiu i wzroście, to będzie ona również dobra dla rośliny. Intensywność myśli decyduje o jej mocy, a ta leży u podstawy ceremonii, modlitw, tańców, rytualnego palenia fajki itd. Właściwe myśli i uczucia są niezbędne dla komunikowania się z sacrum. Jeśli Hopi manifestuje arogancję, chciwość lub brak szacunku, może wpłynąć na zatrzymanie deszczu. Susza jest konsekwencją nieodpowiedniej postawy etycznej i niewłaściwych relacji z Matką Ziemią. Duchowa substancja deszczu stanowi twórczą osnowę form i rytmów świata. Kiedy Hopi modli się o deszcz oznacza to, że modli się o podtrzymanie harmonii we wszechświecie. /…/
Według Hopi, harmonijny umysł to taki, który związany jest ze wszystkimi aspektami życia: duchowym, mentalnym i fizycznym. Hopi czuje się częścią Ziemi, religii, języka, wszystkich elementów swej kultury. Jest to idea, trudna do wyjaśnienia dla tych, którzy przywykli do kultury Zachodu.
Nie ma możliwości ulepszenia Drogi Hopi jak tylko etyczność życia. A etyczność nie może być ulepszona. Dbaj o Matkę Ziemię, a ona zadba o ciebie. Dbaj o swego brata. Weź to co potrzebujesz, ale nie więcej niż potrzebujesz. Dziel się tym co masz. Bądź wdzięczny duchowemu źródłu wszechświata. ("Hopi Mental Health Conference Report" 1983, R.Kaiser "The Voice of the Great Spirit")
Postawa ochrony i zachowania życia jest manifestowana w stosunku do wszystkich istot. Jednym z ważnych elementów rytuału polowania jest sprawienie, aby istota zwierzęca wybaczyła polującemu, który będąc w wielkiej potrzebie zabiera jej życie. Hopi nie zabija więcej zwierząt niż potrzebuje i wykorzystuje wszystkie części zabitego zwierzęcia. Nigdy też, bez potrzeby, nie zrywa i nie niszczy roślin. A jeśli potrzebuje jakiejś rośliny, ofiarowuje jej specjalnie przygotowaną modlitwę z prośbą, aby przekazała wiadomość innym roślinom. Dopiero wtedy zaczyna poszukiwanie roślin tego samego gatunku, które chce wykorzystać.
Jeśli zobaczysz ziarno kukurydzy na ziemi, podnieś je i zadbaj o nie, ponieważ zawiera w sobie życie. Kiedy wyjdziesz przed dom o poranku i ujrzysz wschodzące Słońce, zatrzymaj się na chwilę, by pomyśleć o tym. Słońce daje ciepło roślinom, które rosną na polach. Jeśli na niebie jest chmura, spójrz na nią i pamiętaj, że przyniesie deszcz wyschniętej ziemi. Kiedy bierzesz wodę ze źródła, bądź świadom, że to jest dar natury.(A.Yava "Big Falling Snow")
/…/
Droga Hopi oznacza życie w bliskim związku i w harmonii z Ziemią. Ziemia została im dana przez mitycznego Maasaw i jest święta, a oni są jej strażnikami. Nie wolno im niszczyć Ziemi, ogradzać jej czy sprzedawać. Według Hopi, Maasaw pozwalając osiedlić się ich przodkom na ziemi, którą obecnie zamieszkują dał im pierwsze instrukcje jak powinni żyć: bez bogactwa i posiadania innych rzeczy z wyjątkiem: ziaren kukurydzy i sooya, czyli kijka do siania nasion, akceptując trudy życia z pokojem w sercu oraz przystosowując się do potrzeb przyrody, a nie narzucając jej swej woli. Uprawa ziemi jest procesem utożsamiania się ze swoimi przodkami, ponieważ techniki rolnicze zostały ustanowione przez Maasaw podczas wyłaniania się z Mas-ki. /…/
Postrzegają Ziemię jako matkę, z której się zrodzili, która podtrzymuje ich istnienie i do której powrócą po śmierci. Ziemia jest żyjącą, świadomą istotą, posiadającą duchowość i moc, zawierającą plemienną genealogię. Są jej częścią, a ona jest częścią ich. Szanując ją, okazują szacunek samym sobie. Ziemia nadaje ich życiu wartość i znaczenie. Jest ich życiem.
/…/
Według mitologii genezy, Hopi zanim wyłonią się na powierzchnię do obecnego czwartego świata przechodzą poprzez kolejne etapy ewolucji, które odpowiadają trzem kolejnym światom pod ziemią. /…/ To, co trwa w ciele ludzkim i roślinie to duchowa substancja (oddech, wilgoć), która konstytuuje wszystkie formy życia (skały, drzewa, trawa, zwierzęta etc.), jednoczy je i ustanawia związki pokrewieństwa człowieka z wszechświatem. Dzięki temu Hopi mogą doświadczać swej jedności z sacrum. Pozostają jednak świadomi swej "materialności" nawet wtedy, gdy ją transcendują poprzez doświadczenie wzajemnych relacji z wszechświatem.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:49, 26 Gru 2010    Temat postu: MĄDROŚĆ INDIAN

DROGA POKOJU INDIAN HOPI
i inne tradycje

MĄDROŚĆ INDIAN /wybrane/
Cytat:

Indianin należy do Ziemi, czy mieszka w lasach, na równinach, w pueblach czy na wzgórzach. Jest nieodłączną częścią krajobrazu, ponieważ siła, która ukształtowała kontynent dopasowała człowieka do jego otoczenia. Wyrósł on tak naturalnie jak dziki słonecznik i przynależy do Ziemi podobnie jak bizon...
Luther Stojący Niedźwiedź
1868?-1939, Wódz Siuksów Oglala

Zauważyłeś, że wszystko co Indianin tworzy jest zamknięte w formie kręgu, ponieważ Siła Świata zawsze działa cyklicznie i wszystko dąży do bycia okrągłym...
Niebo jest okrągłe i słyszałem, że Ziemia jest okrągła jak piłka i wszystkie gwiazdy. Wiatr w swych najsilniejszych porywach wiruje. Ptaki budują gniazda w kształcie kręgów, bo ich religia jest jak nasza...
Nawet pory roku tworzą powtarzający się cykl zmian. Życie człowieka jest cyklem od dzieciństwa do dzieciństwa, i tak jest ze wszystkim czym porusza Siła Świata.
Czarny Łoś
1863-1950, Szaman Siuksów Oglala

Wszystko na świecie ma swój cel, dla każdej choroby istnieje ziele, które je leczy i każdy człowiek ma misję do spełnienia. To jest indiańska teoria życia.
Opłakujący Gołąb [Christine Quintasket]
1888 - 1936, Salish

Od Wakan Tanka, Wielkiej Tajemnicy przychodzi wszelka moc. To od Wakan Tanka pochodzi mądrość i moc uzdrawiająca szamana. Człowiek wie, że wszystkie rośliny lecznicze są podarowane przez Wakan Tanka, dlatego są święte. Tak samo święty jest bizon, ponieważ jest również darem od Wakan Tanka.
Płaskie Żelazo [Maza Blaska]
koniec XIX wieku, Wódz Siuksów Oglala

Wielki Duch jest we wszystkich rzeczach; jest w powietrzu, którym oddychamy. Wielki Duch jest naszym ojcem, ale Ziemia jest naszą Matką. Ziemia żywi nas, zwraca nam to co jej dajemy.
Wielki Grzmot [Bedagi]
koniec XIX wieku, Wabanaki Algonquin

Jestem biedny i nagi, ale jestem przywódcą mego narodu. Nie potrzebujemy bogactwa, ale chcemy uczyć nasze dzieci prawości. Bogactwa nie przyniosą nam dobra. Nie zabierzemy ich ze sobą do innego świata, po naszej śmierci. Nie chcemy bogactwa. Pragniemy pokoju i miłości.
Czerwona Chmura [Makhpiya Luta]
koniec XIX wieku, Wódz Siuksów

Z indiańskiego stosunku do życia wypływa wspaniała wolność, intensywna i pochłaniająca miłość do przyrody, szacunek dla życia, wzbogacająca wiara w Najwyższą Moc i w zasady prawdy, uczciwości, szczodrości, równości i braterstwa, będące podstawą relacji między ludźmi na Ziemi.
Luther Stojący Niedźwiedź
1868?-1939, Wódz Siuksów Oglala

Rozmowy nigdy nie zaczynano od razu. Nikt pospiesznie nie zadawał pytań, bez względu na to jak były ważne, nikt nie zmuszał do odpowiedzi. Przerwa dająca czas myślom była uprzejmym sposobem rozpoczynania i prowadzenia rozmowy. Milczenie było znaczące dla Lakota i dawanie przestrzeni milczenia dla mówcy i jego własna chwila milczenia przed rozpoczęciem mowy były praktykowaniem prawdziwej uprzejmości i szacunku dla zasady, że myśl przychodzi przed słowem.
Luther Stojący Niedźwiedź
1868?-1939, Wódz Siuksów Oglala

Kiedy byłem dzieckiem moja matka opowiadała mi legendy o naszym plemieniu, uczyła mnie o Słońcu i niebie, księżycu i gwiazdach, chmurach i burzach. Ona również nauczyła mnie klękać i modlić się o siłę, zdrowie, mądrość i ochronę. My nigdy nie modliliśmy się przeciwko jakiejś osobie, ale jeśli musieliśmy wystąpić przeciwko komuś, musieliśmy wtedy liczyć się z możliwością zemsty. Nauczono nas, że Wielki Duch nie dba o małe kłótnie między ludźmi.
Geronimo [Goyathlay]
1829-1909, Wódz Apaczów Chiricahua

Kiedy biały człowiek będzie traktował Indianina tak jak traktuje swoich braci, wtedy nie będzie wojen. Wszyscy będziemy równi - będziemy braćmi mającymi tę samą matkę i ojca, z jednym niebem ponad nami i jednym krajem wokół nas i jedynym rządem dla nas wszystkich.
Józef [Heinmot Too Yalakekt]
1830-1904, Wódz Nez Perce

Kiedy człowiek stworzy coś, co jest podziwiane przez wszystkich, mówimy, że jest to cudowne, ale kiedy obserwujemy zmianę dnia w noc, Słońce, Księżyc, gwiazdy na niebie i zmieniające się pory roku na Ziemi, a także dojrzewające owoce, musimy sobie uświadomić, że jest to wynikiem pracy kogoś, kto posiada większą moc niż człowiek.
Ścigany przez Niedźwiedzia
1843-1925, Siuks Santee-Yanktonai

Ziemia jest Matką wszystkich ludzi i wszyscy ludzie powinni mieć te same do niej prawa. W równym stopniu możesz spodziewać się, że rzeki zostaną zawrócone w swym biegu, jak i tego, że każdy człowiek, który urodził się wolny będzie zadowolony kiedy zostanie pozbawiony tej wolności i prawa pójścia tam, gdzie chce.
Józef [Heinmot Too Yalakekt]
1830-1904, Wódz Nez Perce

Głos Wielkiego Ducha jest słyszalny w świergotaniu ptaków, szumie wód i słodkim oddechu kwiatów. Jeśli jest to poganizm, to jestem poganką.
Gertrude Simmons Bonnin [Zitkala - Sa]
Siuks Dakota
Ziemia i ja sam jesteśmy jednym umysłem. Miara Ziemi i miara naszych ciał są tym samym.
Józef [Heinmot Too Yalakekt]
1830-1904, Wódz Nez Perce

Kiedy byłem młodym człowiekiem wybrałem się do szamana po radę dotyczącą mojej przyszłości. Leczący człowiek powiedział: Nie mam ci wiele do powiedzenia z wyjątkiem tego, że mogę ci pomóc w zrozumieniu Ziemi, na której żyjemy. Jeśli człowiek chce osiągnąć sukces na polowaniu lub na wojennej ścieżce nie może być rządzony przez swoje skłonności, ale musi rozumieć zachowanie się zwierząt i swoje naturalne otoczenie dzięki swej zdolności obserwacji. Ziemia jest wielka i żyje na niej wiele zwierząt. Ziemia jest chroniona przez coś, co niekiedy staje się widoczne dla oczu.
Samotny Człowiek [Isua-la-wice]
koniec XIX wieku, Siuks Teton

Czy wiesz, że czasami narzuca mi się myśl... czy to było dobre, że szukałem cywilizacji z jej problemami i czy nie byłoby lepiej nawet teraz powrócić do ciemności i najbardziej świętej dzikości naszego kraju (jeśli taką można jeszcze znaleźć) i tam żyć i oddychać cicho, szczęśliwie i w zapomnieniu, jak czynią to ptaki w przestworzach i inne stworzenia na łąkach. Myśl jest szczęśliwa, ale być może niepraktyczna.
Ely S. Parker
1828-1895, Seneca Iroquois Sachem

Lakota był prawdziwym naturalistą - miłośnikiem Natury. Kochał Ziemię i wszystkie rzeczy na niej i jego uczucie wzrastało z wiekiem. Starsi ludzie siadali lub kładli się na Ziemię z uczuciem, że w ten sposób byli bliżej jej matczynej siły.
Dotykanie Ziemi było dobre dla skóry i starzy ludzie lubili zdejmować mokasyny i chodzić bosymi stopami po świętej Ziemi.
Ich tipi były stawiane na Ziemi i ich ołtarze były zrobione z ziemi. Ptaki, które latały w powietrzu odpoczywały na Ziemi, która była trwałym miejscem dla wszystkich rzeczy, które na niej żyły i wzrastały. Ziemia koiła, wzmacniała, oczyszczała i uzdrawiała.
Dlatego stary Indianin wciąż siada na Ziemi... Dla niego siedzenie lub leżenie na niej umożliwiało głębsze myślenie i odczuwanie; mógł on widzieć jaśniej tajemnice życia i swoje bliskie pokrewieństwo z innymi istotami.
Luther Stojący Niedźwiedź
1868?-1939, Wódz Siuksów Oglala

Indianom obca jest idea izolowania, oddzielania i klasyfikowania. Postrzegają wszystkie rzeczy we wszechświecie jako powiązane i wzajemnie od siebie zależne. Realny świat, świat zmysłów, naukowy, fizyczny świat, w którym żyjemy, nie jest ani lepszy ani gorszy od świata duchowego, świata paranormalnych doświadczeń, marzeń, świata przed narodzinami i po śmierci. Oba światy są powiązane ze sobą i są równie ważne. Wyznacznikiem stosunku Indian do życia jest doświadczanie, a nie interpretowanie ludzkiego istnienia.


źródło jak wyżej

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Przeznaczenie i wolna wola Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island