Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Pragnienie: Czym jest i skąd pochodzi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kim jest człowiek i czym?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:10, 31 Sty 2016    Temat postu: Pragnienie: Czym jest i skąd pochodzi

JJW111001014

Na forum [link widoczny dla zalogowanych] postawiono pytanie:
- "Czym jest pragnienie i skąd pochodzi?"

Jest to bardzo istotne pytanie. Dlatego zakładam ten temat.
Tutaj zawrę swoje przemyślenia w tej sprawie.
Administratorzy w/w forum nie życzyli sobie abym tam się wypowiadał. Argumentowali to tym, że nie jestem członkiem Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Krsny.
Pozostało mi zatem cytować u nich Pisma Wedyjskie, czy wypowiedzi Prabhupady – bo przecież nie usuną tego, co jest ich „biblią”.

Najpierw udzieliłem tam odpowiedzi 26 sty 2016 po wypowiedzi Jagadishy dasy.
Poniżej zamieszczam tę moją odpowiedź, która została tam usunięta.

(Następnie przytoczę cytaty z Wed, które tam podałem. Po czym będę kontynuował zagadnienie już tu na forum, nawiązując także do kwestii wyrzeczenia i tego, kiedy i w jakiej formie jest ono pożyteczne, a w jakiej odnosi odwrotny skutek.)

Jerzy Karma

P.s.
Piszę tam jako Karman


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Karma dnia Nie 15:23, 31 Sty 2016, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:29, 31 Sty 2016    Temat postu: Usunięte posty 26.01.2016

JJW111001015

Usunięte dwa posty z 26-go stycznia 2016 roku

Akurat dziś na [link widoczny dla zalogowanych] przeczytałem o duszy:
    "Ciało jest pojazdem, maszyną, w której jest umieszczona dusza. /.../ Dusza tak naprawdę nie doświadcza ani przyjemności, ani cierpienia w tym obszarze materialnego stworzenia, ponieważ jest z natury duchowa, pełna wieczności, wiedzy i szczęścia. Jednakże, z powodu utożsamiania się z ciałem, doświadcza bólu i przyjemności cielesnych, które są niczym więcej niż tylko interakcjami materii. Cierpienia lub radości duszy w ciele są jak cierpienia i radości we śnie; nie mają realności. Porównaj: Bhagavad-gita 13.21 i 22."


Automatycznie pojawiło się tu pytanie:
Kto doświadcza przyjemności czy cierpienia?
Wiemy przecież, że samo ciało materialne pozbawione duszy nie doświadcza ich - nie odczuwa.
Jeśli zatem dusza utożsamia się z ciałem, to także ich nie powinna doświadczać.
(Wrócę do tego na samym końcu.)

Miałem założyć temat dla tego pytania.
I znalazłem temat z pytaniem czym jest pragnienie i skąd pochodzi.
Wg słów z podanego cytatu dusza jest z natury pełna szczęścia.
Zatem czegóż może pragnąć?
Możliwe, że zmian?
Jednak nie każdy rodzaj szczęścia staje się męczący.
Zakładam, że prawdziwe szczęście nie męczy.
Zatem dusza nie powinna pragnąć.
Ciało samo z siebie też nie ma pragnień.
Procesy jakie w nim się dzieją są biologiczno-mechaniczne.

Wg mnie najważniejszym rdzeniem zadanego pytania jest nie "skąd pochodzi pragnienie", lecz "czym ono jest".
Bowiem dopiero gdy ustalimy czym jest, możemy badać skąd owe coś pochodzi.

Jeśli dusza sama z siebie nie ma pragnienia i nie ma go samo z siebie ciało - to co je ma?

Jagadisha das napisał:
dusza, ma nieograniczone pragnienia

Nie twierdzę, że Jagadisha das nie ma racji.
Jednak tutaj będę się trzymał tego, że szczęśliwi pragnień nie mają.
Zatem i dusza sama w sobie ich nie ma. Bo po co?
Np. czy dusza przebywająca z Bogiem zwraca swoją uwagę na jakieś pragnienia?
Może to jednak właśnie ta więź z Bogiem zsyła na duszę pragnienia, skoro Jagadisha das wyżej napisał:
Jagadisha das napisał:
pragnienia mają swoje źródło w Najwyższej Osobie, który Sam jest gejzerem pragnień. Bez pragnień nie było by niczego z tego co jest, gdyż to one napędzają wszelką aktywność zarówno w świecie duchowym, jak i materialnym.


I skoro te pragnienia Boga przenikają duszę - napędzają aktywność duchową i materialną - przenikają dusze i materię - to i materia zatem może je posiadać w jakimś stopniu. Zakładam, że pragnienia Boga posiadają taką moc.
(Dopisane: Tu możemy pomyśleć, że skoro Bóg ma pragnienia, to naturalne jest to, że i ludzie je mają.)
Nawet w opowieściach kultury wedyjskiej można znaleźć przesłanki, które by to potwierdziły. Np. historie o przemieszczających się figurkach bóstw.
Także w innych kulturach uważano, że tzw. martwe przedmioty mają jakiś rodzaj świadomości. Od niej zaś już nie daleko do pragnień.
I w niej (duszy) można by szukać źródła pragnień, lecz ona sama z siebie nie potrzebuje ich. (Dalej tak zakładam.) Dopiero pojawienie się braku szczęścia może wzbudzić pragnienie za szczęściem.
Zatem źródłem pragnienia byłyby dwa czynniki, a nie jeden.


I teraz uwaga - jeszcze fragmenciki z w/w początkowego cytatu z [link widoczny dla zalogowanych]
"Dusza tak naprawdę nie doświadcza ani przyjemności ... jest z natury ... pełna ... szczęścia"

Zatem jest pełna szczęścia bez przyjemności?
Hmmm...


Ktoś może powie, że to tu „w obszarze materialnego stworzenia” dusza nie doświadcza „ani przyjemności, ani cierpienia”; zaś w duchowym świecie doświadcza…
Czego?
Przyjemności i cierpienia?
Skąd dusza wie o istnieniu cierpienia?
Gdzie ich doświadczyła?


(Dopisane: Są jednak stwierdzenia, że w tym świecie wszystko jest cierpieniem – także to, co odbieramy za szczęście. W porównaniu ze szczęściem w świecie duchowym. Wg buddyzmu zaś prawdziwe szczęście nie istnieje – skoro za cel obiera nirwanę.)

Może dusza o nich nie wie jednak?
Wtedy kto o nich wie?
Kto to napisał?

Czy pragnąłem to napisać?
A jeśli nazwiemy to pragnieniem to kiedy ono powstało?
Najpierw go nie było.
Zatem żadne ja go nie miało.
Jakieś ja szukało by się czymś zająć…
Znużone innymi zajęciami – znużone niefizycznie, gdyż było wyspane i wypoczęte – wróciło do którychś ze swoich poprzednich zajęć, którymi lubiło wypełniać swoje istnienie.
Dopiero ta potrzeba wypełniania swojego istnienia…
…tu uwaga – owe wypełnianie wymaga zmian, gdyż stały kontakt z czymś powoduje, iż przestaje się odczuwać ów kontakt i powoduje zanik odczuwania istnienia…
… spowodowała kontakt z mechanizmami – tego i innego świata – utożsamienie z nimi, reakcje na nie. Reakcje zaś zamanifestowały się jako pragnienia i zostały odebrane jako pragnienia.
Przez kogo?
Przez ożywione duszą ciało.
Z pewnością ożywione duszą ciało odczuwa pragnienia.
Pytanie: Dlaczego?
Skądś się ich odczuwanie musi w ożywionym ciele brać.
A skoro dusza ożywia ciało, to raczej z duszy.
Wobec tego dusza może doświadczać pragnień, przyjemności i cierpienia.
Zatem dusza nie tylko utożsamia się z ciałem, lecz także wyraża poprzez nie samą siebie.
Co z tego, że nawet uznamy, iż: „Cierpienia lub radości duszy w ciele są jak cierpienia i radości we śnie”? (j.w.)
Koszmary senne także są niemiłe. Póki się nie obudzisz – to cierpisz. Sen jest rzeczywistością dla duszy póki w nim jest.
Ona je odczuwa. Czasem nawet odczuwa je ciało fizyczne.
Zatem te rzeczywistości mogą się przenikać i oddziaływać na siebie.
Może dlatego, że dusza tkwi w nich wszystkich jednocześnie?
Może dlatego, że przenosi odczucia, np. z ciała snu do ciała fizycznego?
Są przesłanki świadczące, że oba te zjawiska zachodzą.

Mnie samego zmęczył ten temat.
Dawno chętnie bym go zakończył.
Zatem było pragnienie zakończenia.
Co zatem powodowało, że dalej pisałem – jeśli nie pragnienie?
Inne pragnienie.
Jednak odczuwałem bardziej to pierwsze –które wolało odpoczywać.
Nie zaś pisać.
Dlaczego górę wzięło to drugie. Mniej odczuwalne, które okazało się silniejsze?
Najwyraźniej była w nim większa siła grawitacji.
Grawitacji niby nie odczuwamy.
Co to znaczy zatem odczuwać? Wink
Chodzi raczej o silniejsze zwracanie uwagi zmysłowej na coś.
(Dopisane: Najczęściej nieświadomie. Zatem nasza dusza niekoniecznie ma związek jedynie z świadomością.)

Tak samo jest z naszymi pragnieniami.
Niektóre działają jak grawitacja – choć my na nie – nie zwracamy uwagi.
Jednak one determinują nasze działania.
Są rodzajem pragnień. Są nawet super-pragnieniami.

Skąd się biorą?
W Pismach wedyjskich czytałem, że pochodzą od samego Boga i od Durgadevi, czyli od energii materialnej.
My zaś jesteśmy cząstkami Boga – zatem i one są także w nas.
Są w nas i napływają do nas z tylu źródeł.

Coś się we mnie zamknęło, więc zamykam ten post Smile
Pragnienia i ich grawitacje wykonały się.

Czy komuś to się przyda – poza mną?

Karman

P.s. (jako drugi post)

Pragnienie – czasem będące wewnętrznym przymusem.
Możemy także pod słowo pragnienie podstawić wyraz program.
Przykład?
Hipnotyzer poddaje zahipnotyzowanej osobie polecenie post-hipnotyczne.
Osoba taka bezwiednie będzie dążyć do jego wykonania.
Będzie to jej pragnieniem, wręcz obsesją.
(Dopisane: Tu na duszę wpływa silniej podświadomość. Dusza jest zatem silnie uwarunkowana podświadomością.)

Takie programy – pragnienia rodzą się w nas zapłodnione w najróżniejszy sposób.
Także kosmiczny. Na co zwróciła uwagę astrologia, która korzysta do poznawania cech osobniczych człowieka z badań konfiguracji oddziaływań planetarnych.

Następnie dana osoba jest przyciągana do tego, co jest zbieżne z jej planetarnym uformowaniem.
Patrząc zaś dalej wstecz stwierdzić możemy, że dusza zostaje przyciągnięta do takiego miejsca i momentu narodzin w którym układ kosmiczny najbardziej rezonuje z jej karmą.

Czy tu mówimy o karmie duszy?
Która przecież sama w sobie z natury jest wieczna i niezmienna.
Jak zatem może ona posiadać karmę?
Kto zatem posiada karmę?

Nie posiadamy tylko ciała fizycznego, lecz także inne ciała złożone z energii subtelniejszych od fizyki czterech stanów skupienia.
Wiele nauk duchowych o tym nauczało. Wielu jasnowidzów widziało i badało te ciała.
Dusza ma z nimi silniejsze powiązania niż z ciałem fizycznym.
Karma ludzka pochodzi z tych ciał.
Także pragnienia i ukryte programy, które niczym nasiona roślin manifestują się wtedy, gdy znajdą się w odpowiednich dla nich warunkach.
Dlatego ważne jest dla człowieka jakie wybiera warunki dla swojego życia.
Wybór warunków może całkiem odmienić człowieka.
Zmienić nawet jego pragnienia.

Karman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:42, 31 Sty 2016    Temat postu: Cytaty z Wed

JJW111001016

Cytat:
O mieszkańcy Vaikunthy, wy jesteście bez grzechu, ale wszystkie osoby w tym materialnym świecie są karmitami, bez względu na to, czy działają pobożnie czy niepobożnie. Mogą działać pobożnie i niepobożnie, gdyż są zanieczyszczone trzema siłami natury i muszą postępować zgodnie z nimi. Kto przyjął materialne ciało, nie może pozostać biernym, a grzeszne działanie jest nieuniknione, jeśli ktoś działa w trzech siłach materialnej natury. - Śrimad Bhagavatam Księga 6, Rozdział 1, Tekst 44, fragment.

Ciało subtelne składa się z szesnastu części: 5 zmysłów przyswajania wiedzy, 5 zmysłów działania, 5 obiektów zadowalania zmysłów oraz umysłu. To subtelne ciało jest rezultatem trzech sił materialnej natury. Skomponowane jest z nieprzezwyciężonych, potężnych pragnień, które powodują, że żywa istota wędruje z ciała do ciała - Śrimad Bhagavatam Księga 6, Rozdział 1, Tekst 51, fragment.

Niemądra wcielona żywa istota, niezdolna do kontrolowania swych zmysłów i umysłu, wbrew swym pragnieniom zmuszona jest działać odpowiednio do wpływu sił materialnej natury. Jest ona niczym jedwabnik, który za pomocą własnej śliny wytwarza kokon i zostaje w nim uwięziony, nie mając szans, aby się z niego wydostać. Żywa istota sama zastawia na siebie sieć swoich własnych czynności karmicznych, a następnie nie może znaleźć sposobu na oswobodzenie. W ten sposób jest zawsze oszołomiona i raz po raz umiera. - Śrimad Bhagavatam Księga 6, Rozdział 1, Tekst 52

Żadna – bez wyjątku – żywa istota nie może pozostać bierną nawet przez chwilę. Musi ona działać pod wpływem swych naturalnych skłonności, odpowiednio do trzech sił materialnej natury, gdyż te naturalne skłonności zmuszają ją do działania w określony sposób. - Śrimad Bhagavatam Księga 6, Rozdział 1, Tekst 53

Karmiczne czynności, które żywa istota spełnia – czy to pobożne, czy niepobożne – są niewidoczną przyczyną spełniania jej pragnień. Ta niewidoczna przyczyna jest źródłem jej różnych ciał. Z powodu swego intensywnego pragnienia żywa istota rodzi się w określonej rodzinie i otrzymuje ciało, które podobne jest do ciała ojca albo ciała matki. Ciało fizyczne i subtelne stwarzane są zgodnie z jej pragnieniem. - Śrimad Bhagavatam Księga 6, Rozdział 1, Tekst 54

Kiedy żywa istota obcuje z materialną naturą, jest w niedogodnej sytuacji, ale jeśli w ludzkiej formie życia otrzyma instrukcje, jak obcować z Najwyższym Osobowym Bogiem albo z Jego bhaktą, może zwyciężyć tę sytuację. - Śrimad Bhagavatam Księga 6, Rozdział 1, Tekst 55
ZNACZENIE: /.../ Podsumowując, żywa istota jest wiecznym sługą Boga, ale przychodzi do tego materialnego świata i jest związana przez materialne warunki z powodu swego pragnienia panowania nad materią. - Swami Prabhupada


Cytat:

Śrimad Bhagavatam Księga 6, Rozdział 1, Fragmenty z tekstów 60-62:
Oczy prostytutki krążyły pod wpływem odurzenia, a jej odzienie rozluźniło się. W takim stanie ujrzał ich Ajamila. /.../
Kiedy Ajamila ujrzał ją, rozbudziły się pożądliwe pragnienia uśpione w jego sercu i pod wpływem złudzenia poddał się ich kontroli.Tak cierpliwie, jak tylko był wstanie, usiłował pamiętać instrukcje śastr, aby nawet nie patrzeć na kobietę. Z pomocą swej wiedzy i intelektu próbował kontrolować swe pożądliwe pragnienia, ale moc Kupidyna w jego sercu była zbyt wielka i nie udało mu się opanować umysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:46, 31 Sty 2016    Temat postu: Z wykładu Śrila Prabhupada

JJW111001017

Cytat:
Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy o mentalności demonów. Asa-pasa-satair baddhah. Nie znają oni tej wiedzy: "Tak długo jak długo będę aspirować, aby mieć więcej będę wikłać się coraz bardziej w materialnym świecie. Kryszna będąc tak miłosiernym dał mi wolność, abym mógł doznawać przyjemności w tym świecie, lecz wykonywana przeze mnie praca związuje mnie. Tak długo jak długo będę mieć chociażby szczyptę pragnienia cieszenia się w świecie materialnym, będę zmuszony przyjąć odpowiednie ciało..." Takie jest prawo natury. Kiedy będziesz wolny od wszystkich materialnych pragnień, będziesz mukti, mukti, wyzwolony. To jest wyzwolenie. Najwyższą platformą mukti jest bhakti-yoga.

"Bez pragnienia" nie oznacza bez pragnienia służenia Krysznie. To jest prawdziwe pragnienie. Inne pragnienia są sztuczne, materialne. Lecz pragnienie, aby... To jest nazywane świadomością Kryszny. Kiedy wszystkie pragnienia związane są ze służbą dla Kryszny... Nie można porzucić pragnień. Nie jest to możliwe. Pragnienia pozostają, lecz w naszym obecnym stanie, stanie uwarunkowanym pragnienia te są niewłaściwe. To jest nasz błąd. Dlatego też definicją bhakti jest anyabhilasita-śunyam [BRS 1.1.11]. Śunya oznacza zero. Jest to nazywane nirvaną, zero pragnień. To jest ich filozofia. "Poprzez pragnienia stajesz się uwikłany więc pozbądź się pragnień. Nie zaznasz już więcej uczucia bólu i przyjemności. Brak pragnień."

Lecz nie jest to możliwe. Musi istnieć pragnienie. Jako że jestem istotą żyjącą i czującą muszę posiadać pragnienia... Pragnienia są symptomem życia.
/…/
Pragnienie jest zawsze obecne. Mrówka ma pragnienie; Pan Brahma ma pragnienie; ja mam pragnienie; ty masz pragnienie. Pozbywanie się pragnień jest czymś sztucznym. Nie jest to możliwe.

Dlatego też bhakti oznacza oczyszczenie pragnień. To jest bhakti. Anyabhilasita-śunyam.

anyabhilasita-sunyam
jnana-karmady-anavrtam
anukulyena krsnanu-
silanam bhaktir uttama
[BRS 1.1.11]

Tat-paratvena nirmalam. Sarvopadhi-vinirmuktam [Cc. Madhya 19.170]. Obecnie pragnę zgodnie z upadhi, określeniami. Jestem Hindusem; pragnę w połączeniu z tym określeniem. Ty jesteś Amerykaninem; twoje pragnienia różnią się od moich. Pies ma jeszcze inne pragnienia. Każdy posiada inny rodzaj pragnień. Dziecko posiada określone pragnienia. Pragnienia chłopca różnią się od pragnień dziecka. Odmienne pragnienia powstają na skutek odmiennych ciał. Kiedy staniemy się transcendentalni do cielesnej koncepcji życia wtedy dojdziemy do platformy duchowej. Na tej platformie jedynym pragnieniem jest służenie Krysznie. To jest wymagane, nie pozbycie się pragnień lecz ich oczyszczenie. To jest bhakti.

Sarvopadhi-vinirmuktam tat-paratvena nirmalam [Cc. Madhya 19.170]. Nirmala oznacza "bez śladu brudu", "dokładnie oczyszczone". To jest wymagane. Nadal będą istniały zmysły, umysł, inteligencja, ja – wszystko będzie istniało, lecz musimy oczyścić pragnienia. Asa-pasa-satair baddhah. Demony pragną, lecz przez pragnienia zostają uwarunkowani. Wielbiciel również pragnie, lecz jest on mukta, wyzwolony. Dlatego też jest powiedziane w Bhagavad-gicie, yajnarthe karmano 'nyatra, karma-bandhanah: "Niech twoja praca stanie się ofiarą, pełnij ofiary." Ofiara, yajna... Yajna oznacza zadowolenie Najwyższego. To jest ofiara. Poświęcam swoją wygodę. Przyjmuje wszelkiego rodzaju niewygody... Nie ma niewygód. To jest przyjemność, podobnie jak matka opiekuje się dzieckiem i podejmuje wszelkie niewygody, aby zadowolić dziecko, lecz nie uważa ona tego za niewygodę. To jest przyjemność. Nie jest to niewygoda. Podobnie na platformie transcendentalnej, na platformie służby oddania, wszystko co robisz jest przyjemnością. Nie sprawia to trudu. Tak jak tańczymy tutaj. Tak naprawdę, z cielesnego punktu widzenia istnieje pewna niewygoda, jako że ciało się poci, lecz nie odczuwasz tego jako niewygody; odczuwasz przyjemność. W innym przypadku jak mógłbyś tańczyć? Jest to platforma transcendentalna. Tak więc demony związani są przez materialne pragnienia, natomiast wielbiciele, mimo że również mają pragnienia, nie są przez nie uwikłani. Taka jest różnica. Bez uwikłania. Sarvopadhi-vinirmuktam tat-paratvena nirmalam [Cc. Madhya 19.170].

/…/
Nie można przestać pragnąć... To nie jest możliwe, lecz możliwe jest oczyszczenie pragnień. Oczyszczenie pragnień. Oczyszczanie pragnień oznacza, że ta sama nadzieja, nadzieja przeciw nadziei, zostanie zamieniona na nadzieję ulepszenia naszej pozycji jako wielbiciela... To pomoże wam uczynić wasze życie doskonałym. Dziękuję bardzo.
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:56, 31 Sty 2016    Temat postu: Wyjście, a nie wyrzeczenie

JJW111001017

Wyrzeczenie na ogół jest rozumiane jako forma walki, czyli człowiek ma na coś chęć i odmawia sobie tego.
Jest to bardzo trudne. Często nie uwalnia, a wręcz odwrotnie. Powoduje wzrastanie pragnienia. Wyraża się to w powiedzeniu: „Owoc zakazany najlepiej smakuje.”
Dlatego tak jest, iż odmawianie sobie czegoś nie jest właściwą formą wyrzeczenia.
Taka forma wyrzeczenia ciągle bowiem trzyma człowieka w świecie materialnym.
Zaś sam pobyt ludzkiej uwagi w materialnym świecie rodzi zależność od zjawisk owego świata.
Wiemy też, że pobyt w świecie materialnym i kontakt z jego sprawami, budzą często jakiś rodzaj niepokoju u istot żywych. Niepokój zaś zawsze rodzi jakieś pragnienia – które pojawiają się jako metoda ucieczki od niepokoju.

W tym świetle powinny być bardziej zrozumiałe poniższe myśli:

„Zatem rozpoznaj, iż sam jesteś transcendentalny wobec materialnych: poczuć, psychiki i rozumu. O potężny uzbrojony Arjuno, jedynie powinieneś – zrównoważonym nadprzyrodzonym rozumnym i spokojnym umysłem (świadomością Boga), jego nadprzyrodzoną mocą – pokonać tego nienasyconego przeciwnika znanego jako lubieżność.” (Moje tłumaczenie Bhagavad-gity z wersji angielskiej Prabhupady Rozdz. 2 werset 43 )

Uwaga: Jest tu mowa o spokojnym umyśle – którym jednak jest umysł NADPRZYRODZONY.
Co to znaczy?
To znaczy, że dopóki nasza uwaga – jako duszy – koncentruje się na sprawach tego świata, to tkwimy w umyśle ziemskim, oraz … umyśle słonecznym … umyśle słonecznym … umyśle galaktycznym … umyśle wszechświatów materii widzialnych oraz materii niewidzialnych … - z nich wszystkich płyną nasze pragnienia!
Któż zdoła ich się wyrzec metodą walki z nimi?!!!
Powstrzymasz jedno, to obdarzą Cię innym.
Co czasem jest pożyteczne. Jednak nadal masz pragnienia.
Oczywiście możesz w tym tkwić – gdy tego chcesz.
Skoro jest Ci z tym dobrze.
Co może nawet trwać bardzo długo.
Jednak w końcu stanie się to, że doprowadzi Cię ten stan do takiego układu pragnień, że będziesz cierpieć.

Czym jest zatem prawdziwy rodzaj wyrzeczenia?
Zanim do tego dojdziemy należy wyjaśnić dlaczego w powyższym cytacie jest mowa o lubieżności. Jakby to ona była największym źródłem grzeszności człowieka.
Otóż lubieżność jest przedostatnim z pragnień u dusz najbardziej oczyszczonych z materialnych spraw.
Przedostatnim, gdyż najtrudniej jest się od niej uwolnić.
Wyraz tego znajdujemy w opowieściach zarówno buddyjskich, jak i wedyjskich.

Śakjamuni, przyszły Buda, przed samym końcem egzaminowania – przez Vassavadi Marę, Pana Iluzji, będącego symbolem ułudy i słabości umysłu – jego stanu wyrzeczenia, był kuszony przez wdzięki najpiękniejszych córek Mary, czyli przez najbardziej powabne i piękne kobiety jakie tylko mogą istnieć w tym świecie.

Wyjaśnienie takiego nastawienia znajdujemy też w Caitanya Caritamrita, Madhya-lila, Rozdział 22, Tekst 90: „Złudzenie i niewola, które przytrafiają się mężczyźnie z powodu przywiązania do jakiegoś innego obiektu, nie są tak kompletne, jak te wynikające z obcowania z kobietą ...”

Dopiero po okazaniu niewzruszenia na wdzięki kobiet Śakjamuni był sprawdzany pod kątem chęci przetrwania, Vassavadi Mara badał jego nieustraszoność w znaczeniu posiadania obawy o własne przetrwanie. Był to ostatni egzamin stanu ego Śakjamuniego.

„Następnie przybyły dzikie wojska Mary, stanowiące ostatnią taktykę ego. Ale Budda już … osiągnął stan nie stawiania oporu, stan braku przemocy, kiedy sam utożsamił się z Marą. W Pismach mówi się, że każda strzała Mary stawała się deszczem kwiatów spadających na niego. W końcu ego poddało się i Budda osiągnął oświecony stan umysłu.” [link widoczny dla zalogowanych]

Warto to skojarzyć z postacią Jezusa Chrystusa, który także nie stawiał oporu swoim oprawcom. Nawet prosił Boga, aby im wybaczył. Poddał się cierpieniom i temu, że zadają mu śmierć.
Czy trzeba większego dowodu, na całkowitą wolność od ego?
Ezoterycy powiedzą, że ego umarło wraz ze śmiercią na krzyżu. Zmartwychwstał zaś nowy oświecony byt.

Nie widzimy tu ani walczącego Buddy, ani walczącego Chrystusa.
Zatem prawdziwe wyrzeczenie nie jest walką z samym sobą .
Tak, z samym sobą, bo czytamy przecież o Śakjamunim: „w końcu ego poddało się” – bo ów atakujący Vassavadi Mara to była własna sfera ego Śakjamuniego.

Jak się to ma do kwestii męczeńskiej śmierci Jezusa?
Odpowiedź jest w znalezieniu odpowiedzi na pytanie „kim jest człowiek” poprzez szukanie za pomocą pytania „na co ma człowiek wpływ” – bo jesteś tym na co masz wpływ i tym na co nie masz wpływu.
Przykładem jest choćby ciało ludzkie. Ile mamy na nie wpływu, a ile nie mamy? Mimo braku wpływu jesteśmy nim. Czy też może nie jesteśmy gdy choruje wbrew naszej woli?
Gdzie jest zatem nasza granica?
Gdzie jest w świecie?

Czym jest zatem prawdziwe wyrzeczenie?

Tak jak cytowałem w Bhagavad-gicie, Roz.2, w.43 jest mowa o nadprzyrodzonym spokojnym umyśle.
Co to znaczy?
To znaczy, że nasza uwaga – jako duszy – musi wyjść poza sprawy tego świata. Poza umysł ziemski, też poza… umysł słoneczny… umysł galaktyczny … umysł wszechświatów materii widzialnych oraz materii niewidzialnych …
Wchodząc w umysł nadprzyrodzony – umysł duchowy.
Pozostając w koncentracji na nim.

Do czego można to porównać?
Podobne jest to do pacjenta na krześle dentysty, który przekonał siebie, że nie jest tym ciałem. Następnie wszedł w stan spokoju, mimo trwającego świdrowania w jego zębie.

Z pewnością nie jest to łatwe.
Jednak jest to możliwe.
Zjawisko hipnozy obrazuje ile potrafi zdziałać odpowiednie ukierunkowanie ludzkiej UWAGI.

Jerzy Karma


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kim jest człowiek i czym? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island