Forum www.boga.fora.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Ciało i rozkosz, seks

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kim jest człowiek i czym?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jerzy Karma
Referent



Dołączył: 20 Kwi 2008
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:12, 08 Paź 2010    Temat postu: Ciało i rozkosz, seks

JJW11100609


Bóg nie ma nic przeciw samym rozkoszom, gdyż je stworzył. I samo ciało bez ducha nie ma żadnej rozkoszy. Dlatego oddzielanie ducha od rozkoszy jest kłamstwem.

„Oto Bóg jest potężny, lecz nikim nie gardzi; potężny siłą i sercem. /…/ Jeżeli usłuchają i poddadzą się, dokończą dni swoich w szczęściu i lat swoich w rozkoszach.” (Job. 36:5,11, BW)

Dla mądrego człowieka rozkosz nie jest trucizną, dopiero, gdy połączy się z głupotą, staje się trucizną:
„Głupiemu nie przystoi życie w rozkoszach” (Przyp. 19:10, BW)

O rozkoszy, jaką duch może czerpać z pięknej formy cielesnej będącej dziełem Boga Salomon napisał:
Pieśń 7:1-3,7-8
1. Pląsaj, pląsaj, Sulamitko, pląsaj, pląsaj, abyśmy cię mogli oglądać! Co chcecie oglądać na Sulamitce, gdy zatoczy korowód?
2. Jak piękne są twoje kroki w sandałach, córko książęca! Wypukłości twoich bioder są jak naszyjnik, dzieło rąk mistrza.
3. Twoje łono to okrągła czasza, niech w niej nie braknie wina! Twoje ciało to stóg pszenicy, okolony liliami.
...
7. Jakże jesteś piękna i jakże pełna wdzięku, miłości przerozkoszna!
8. Twoja postać podobna jest do palmy, twoje piersi do winogron.
(BW)

Rozkosz nie jest niczym złym póki ma się do niej właściwy stosunek.
Póki nie przedkłada się jej ponad Boga, sprawiedliwość, czy dobro.
Gdy w pogoni za nią nie ma złości, zazdrości, nienawiści, czy pożądliwości godzącej w człowieka – bo wtedy występuje grzech i dlatego było to opisywane, jako rozkosz powstająca z grzechu.
Wielu dopuszczało się różnych nieprawości, aby zdobyć obiekt rozkoszy. Pożądliwości wzięły u nich górę nad mądrością. Dlatego zostało to nazwane w wielu pismach złem.
Każdy jednak wie, iż sama rozkosz nie jest zła, lecz dopiero sposób, w jaki ktoś ją osiąga może być zły, albo dobry. Bowiem rozkosz tez stworzył Bóg i sprawił, aby ludzie byli zdolni do jej przeżywania. Aby doświadczając jej uczyli się miłości.
Rozkosz nie może polegać na uwielbianiu siebie, gdyż wtedy prowadzi do nierozsądnego działania, oraz złego życia.
Nie można gonić za nią bez zważania na innych (co niektórzy fałszywie nazywają wolnością).
Bo jeśli siebie wolno nam miłować – to przecież w takim samym stopniu jak innych.

Czy jednak z powodu niewłaściwych działań niektórych ludzi mamy potępiać ciało ludzkie stworzone przecież przez Boga?
Albo potępiać rozkosz też przez Boga stworzoną?
Boga, który jest Bogiem żywych.
I życia, które nie jest dla bólu przeznaczone, lecz dla rozkoszy.
Wielu jednak błędnie to rozumie i zapomina, że życie, to także inni, że to także mądrość, właściwe działanie. Dopiero wtedy rozkosz jest pełna – dopiero jest właściwą rozkoszą. I przekracza samo ciało.

Zatem to nie rozkosz jest trucizną, lecz niewłaściwe działanie człowieka, który zamyka swoje serce dla innych.

Bóg stworzył ciało i zapisał w nim swoją wolę.
Dlatego ciało jest także Świętym Pismem.
Często najmniej zmienianym.
I w nim odbicie znajdują także pozostałe ciała człowieka.

Ciało jest DROGĄ, po której można iść naprzód, ale też i wstecz.

Ciało ze swej natury nie jest nieczyste.
To bluźniercy je tak potraktowali, bo ukazywali je wyłącznie jako coś nieczystego.
Bluźnienie naturalnemu ciału to jak bluźnienie Bogu.
To WIELKIE OSZUSTWO.
Dopiero ludzie swoim niewłaściwym życiem zakłócają naturę ciała i wtedy traci ono swoją czystość. Jednak nie zostało ono stworzone jako coś nieczystego.

Nie jest słuszne urąganie ciału np. w imieniu ducha, który przecież żyje w ciele.

Jeśli jesz - dla ciała jesz i raduj się. Bo i duch z tego korzysta, a zatem i jesz dla ducha.
Jeśli pościsz - dla ciała pościsz i raduj się. I karmisz tak swoją wolę, czym umacniasz ducha.
Jednak robienie czegokolwiek ponad możliwości nie jest dobre.

Z rozkoszą jest jak z jedzeniem.
Jej właściwe zażywanie krzepi.
Także jej właściwe odmawianie sobie, również krzepi – choć zupełnie inaczej.
Trzeba wiedzieć, kiedy zażywać, a kiedy sobie odmówić.
Kto tylko zażywa, ten przypomina człowieka, który nie krzepi się snem.
A ten, kto nie zażywa, przypomina mieszkańca ciemnicy, który nie wie, czym jest światło.
Do wszystkiego potrzeba mądrości, oraz rozsądku.

Omawiane zagadnienia są licznie powiązane z całą gamą innych zagadnień, co w połączeniu często zmienia wymiar jednych lub drugich. Stąd spotykamy tyle odmiennych spojrzeń na któreś z nich, wśród ludzi, czy nawet w sobie.


O seksie pisałem w:

Bóg po prostu JEST - Miłość, erotyka i inne kwestie
http://www.boga.fora.pl/bog-po-prostu-jest,5/milosc-erotyka-i-inne-kwestie,73.html#343

Bóg po prostu JEST - Anioły. Służba zamiast seksu
http://www.boga.fora.pl/bog-po-prostu-jest,5/anioly-sluzba-zamiast-seksu,106.html

Kim jest człowiek i czym? - Pragnienia i swędzenia
http://www.boga.fora.pl/kim-jest-czlowiek-i-czym,6/pragnienia-i-swedzenia,108.html

Kim jest człowiek i czym? - Działanie w miłość. Bóg. Energie. Seks. Obwody
http://www.boga.fora.pl/kim-jest-czlowiek-i-czym,6/pragnienia-i-swedzenia,108.html#519

Człowiek a upadli aniołowie - Lucyfer a wąż. Seks czy dualność?
http://www.boga.fora.pl/czlowiek-a-upadli-aniolowie,10/lucyfer,20.html#86


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:28, 01 Wrz 2017    Temat postu: Seks czyni Cię mądrzejszym

Cytat:
Uprawiasz dużo seksu? Będziesz geniuszem!
/.../ regularny seks nie tylko przynosi nam radość, ale ma też dobroczynny wpływ na nasze zdrowie
/.../ Systematyczne uprawianie seksu zmniejsza ryzyko zawału serca, poprawia kondycję mięśni i krążenie krwi. Współżycie działa także jak środek antydepresyjny i przeciwbólowy, zmniejsza stres, co ma pozytywny wpływ na wygląd i nastrój. Okazuje się, że seks może wpływać także na funkcjonowanie naszego mózgu!

Badacze z University of Maryland co prawda przeprowadzili eksperyment jedynie na szczurach, ale przekonują, że jego wyniki z powodzeniem można odnieść także do ludzi. Sprawdzili oni, jak zmienia się budowa mózgu gryzoni wraz ze zmianą częstotliwości uprawiania seksu.

Zaobserwowano, że szczury, które są w średnim wieku i często uprawiają seks, mają większą liczbę komórek mózgowych, a ten wzrost neuronów dobrze wpływa na funkcje poznawcze i poprawia funkcjonowanie pamięci. Co ważne, korzyści wynikające z częstego kopulowania były zauważalne jedynie w okresie wzmożonej aktywności seksualnej.
    [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:50, 01 Wrz 2017    Temat postu: SEKS A ZDROWIE - 10 zdrowotnych zalet seksu

Cytat:
1. Seks leczy przeziębienie

Osoby, które uprawiają seks zwiększają odporność swojego organizmu. Wszystko dzięki temu, że częste uprawianie seksu zwiększa poziom przeciwciał - immunoglobuliny A (IgA) w organizmie. Naukowcy z Uniwersytetu Wilkes-Barre1 w Pensylwanii zbadali 111 swoich studentów: najpierw sprawdzili ich poziom przeciwciał, a następnie zapytali o częstotliwość uprawiania seksu. U osób, które poświęcały się tej aktywności fizycznej średnio mniej niż raz w tygodniu (w perspektywie miesiąca) zanotowano niewiele większy poziom immunoglobiny A w porównaniu z abstynentami, natomiast studenci, którzy uprawiali seks dwa razy w tygodniu doczekali się już o 30 procent większej ilości przeciwciał IgA w organizmie niż ci, którzy seksu nie uprawiają. Clifford Lowell, immunolog z Uniwersytetu Kalifornijskiego wyjaśnia, że dzieje się tak, ponieważ osoby aktywne seksualnie są narażone na zakażenia przekazywane drogą płciową, dlatego ich organizm reaguje na pojawienie się obcych antygenów przez zwiększoną produkcję przeciwciał IgA. Przeciwciała te pomagają również zwalczać przeziębienie i grypę.

2. Seks zmniejsza stres i obniża ciśnienie

Z kolei naukowcy z Uniwersytetu Paisley2 w Szkocji przebadali 24 kobiety i 22 mężczyzn pod kątem tego, jaka jest zależność między uprawianiem seksu a stresem. Okazało się, że osoby aktywne seksualnie lepiej poradziły sobie z wystąpieniem publicznym i rozwiązywaniem trudnych zadań niż ci, którzy w czasie je poprzedzającym seksu nie uprawiali: mieli niższe ciśnienie krwi i lepsze samopoczucie. Warto jednak dodać, że badania te dotyczą wyłącznie stosunków waginalnych, osoby, które uprawiały inną aktywność seksualną, np. masturbowały się, uprawiały petting, nie reagowały na stres lepiej niż seksualni abstynenci.

3. Seks wzmacnia serce

Seks okazuje się też lekarstwem na problemy kardiologiczne. Profesor Shah Ebrahim z Uniwersytetu w Bristolu w Anglii3 i jego zespół ujawnili, że nawet niewielka, ale regularna aktywność seksualna działa ochronnie na układ krążenia. Jeszcze lepiej, gdy seks kończy się orgazmem. Jeśli zdarza się tak trzy lub więcej razy w tygodniu, ryzyko zawału serca i udaru mózgu zmniejsza się o połowę. Obniża się także ryzyko wystąpienia chorób serca.

4. Seks leczy bezsenność

Ci, którzy mają problem ze snem, mogą wypróbować seks jako remedium na tę przypadłość. Dlaczego? Podczas orgazmu wzmaga się wydzielanie prolaktyny, czyli hormonu wywołującego senność. Ponadto, w czasie seksu produkowana jest również oksytocyna redukująca stres, co również ułatwia spokojne zaśnięcie. Co więcej, wspomniana prolaktyna aż do dwóch tygodni po orgazmie utrzymuje niski poziom dopaminy odpowiedzialnej za podniecenie seksualne, pozwalając utrzymać przez ten czas stan umiarkowanego zaspokojenia seksualnego.

5. Seks zwiększa poczucie bliskości i bezpieczeństwa

Seks ma też ogromne znaczenie dla więzi emocjonalnej między partnerami. Orgazm powoduje uwalnianie oksytocyny nazywanej hormonem miłości, co powoduje u kochanków większą potrzebę bliskości i wzmacnia ich wzajemne przywiązanie. Oksytocyna wyzwala również opiekuńczość i chęć bronienia partnera przed zagrożeniem. Połączenie "seks + oksytocyna" działa zarówno u kobiet, i u mężczyzn. Poziom oksytocyny w organizmie jest tym większy, im większa liczba zakończonych orgazmem stosunków seksualnych.

6. Seks łagodzi ból

Podobno jedną z najczęstszych wymówek, jakie stosują osoby, które nie mają ochoty na seks, jest ta o bólu głowy. Tymczasem aktywność seksualna stanowi naturalne lekarstwo na ból. Do takiego wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu w Münsterze w Niemczech, którzy przypisali tę zasługę wytwarzanym podczas stosunku (a konkretniej w czasie orgazmu) endorfinom, mającym działanie przeciwbólowe. U 1/3 badanych osób aktywnych seksualnie zaobserwowano ustąpienie migreny, klastrowego bólu głowy i ciężkich nawracających jednostronnych bólów głowy.

7. Seks sprzyja odchudzaniu

Seks to aktywność fizyczna, więc spalamy w jego trakcie kalorie. Przeciętnie - od 70 do 100 kalorii, jednak im bardziej się "napracujemy", tym tych kalorii spalimy więcej. Dlatego warto poeksperymentować i wykorzystać zarówno pozycje stojące, jak i siedzące, ponieważ wymagają większej pracy bioder. Jako że dotlenienie organizmu wspomaga spalanie tłuszczu, kochanie się na świeżym powietrzu nie jest złym pomysłem. Podobnie jak gra wstępna w rytm muzyki (np. striptiz), częste zmienianie pozycji i tempa.

8. Seks zmniejsza ryzyko raka prostaty

To dobra wiadomość dla panów - częsty seks zmniejsza ryzyko zachorowania na raka prostaty. Jak dowodzą badania "Health Professionals Follow-up Study" przeprowadzone przez dr Jennifer Rider4 z Uniwersytetu w Bostonie, istnieje zależność między szansą na uniknięcie zachorowanie na raka prostaty a liczbą ejakulacji w dorosłym życiu. To prawdopodobieństwo u mężczyzn, którzy deklarowali co najmniej 21 ejakulacji miesięcznie (brano pod uwagę nie tylko seks, ale i masturbację), jest o 21 procent niższe niż wśród panów deklarujących 4-7 ejakulacji miesięcznie.

9. Seks działa zbawiennie na cerę i włosy

Regularny seks pozytywnie oddziałuje na wygląd. Wszystko jednak zaczyna się w środku od lepszego ukrwienia ciała. Podczas stosunku krew krąży szybciej, a naczynia krwionośne się rozszerzają. To sprawia, że do skóry dostaje się więcej tlenu i składników odżywczych, a włosy nabierają połysku i są bardziej gładkie. Seks powoduje też wydzielanie serotoniny, która wpływa na nasze lepsze samopoczucie, a co za tym idzie, znika szary odcień skóry i wyglądamy na bardziej radosnych, pełnych energii.

10. Seks jest gwarancją zdrowia kobiety

Zdrowotne korzyści z seksu czerpią i mężczyźni, i kobiety, jednak w przypadku pań wydaje się ich być więcej. Jedną z nich jest ćwiczenie mięśni dna miednicy - podczas seksu, chcąc nie chcąc, trenujemy je, a one - dobrze wyćwiczone - nie tylko pomagają w problemach z nietrzymaniem moczu czy szybszym odzyskaniem pełnej sprawności po porodzie, ale również przyczyniają się do większej liczby orgazmów. Im mięśnie dna miednicy lepiej funkcjonują, tym łatwiej osiągnąć pełnię rozkoszy. Kolejna zaleta seksu, którą docenią kobiety, to łagodzenie PMS - jako że seks zwiększa poziom oksytocyny i endorfin w organizmie, działa relaksująco i pozytywnie wpływa na nastrój, łagodząc objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Podczas seksu do podwzgórza w mózgu kobiety intensywniej niż na co dzień dociera zapach męskich feromonów, co z kolei powoduje produkcję żeńskich hormonów płciowych, estrogenów i wpływa na regulację cyklu miesiączkowego. Dodatkowo seks podczas menstruacji, choć nie wszyscy są jego entuzjastami, pomaga w leczeniu bólu miesiączkowego.


Choć seks ma swoje niezaprzeczalne zalety, jego nadmiar może powodować zmęczenie. Buddyjscy mnisi wierzyli, że seks uprawiany częściej niż raz na dwa-trzy tygodnie pozbawia mężczyznę energii, którą mógłby spożytkować na inne cele. Uważali nawet, że seks "wykrada" energię, która wraz z nasieniem wypływa z organizmu. Zresztą cała taoistyczna teoria ars amandi oparta jest na tej traconej energii. Dlatego też taoizm zaleca seks bez wytrysków, polegający na wielogodzinnych (!) stosunkach, nie kończących się ejakulacją. Podczas takich stosunków można robić wiele innych rzeczy – czytać, jeść, oglądać zdjęcia...

Zachodnia ars amandi nie potwierdza teorii o uciekaniu energii podczas uprawiania seksu, przeciwnie, seks tę energię napędza, co przekłada się na dłuższe i zdrowsze życie. Np. naukowcy z Rutgers University w New Yersey donoszą, że seks uprawiany trzy razy w tygodniu oznacza życie dłuższe o dziesięć lat.

Ale, jak wszystko, co robimy bez umiaru, nadmiar takiej aktywności też może zaszkodzić. Mogą to odczuć szczególnie mężczyźni, u których kolejne stosunki mogą przebiegać już bez wytrysku. A to może ich stresować. Nadmierna aktywność seksualna powoduje podrażnienie narządów płciowych, szczególnie bolesność jąder. Jednak to, jak często uprawiać seks, aby mieć przyjemność bez skutków ubocznych, jest sprawą indywidualną.

    [link widoczny dla zalogowanych] Autor: Anna Sierant, Klaudia Klukowska


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agemen




Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:12, 16 Lis 2017    Temat postu:

Dawniej kastrując chłopców w tym celu, by jako śpiewacy mieli większą skalę głosu, i przy tym pozbawiając ich jąder, powodowano u nich brak testosteronu wydzielanego przez jądra.
Oprócz innych skutków braku testosteronu warto zwrócić uwagę na dwa następujące:
1. Brak potrzeb seksualnych
2. Egoizm

Potrzeby seksualne ewidentnie wiążą się z myśleniem o drugim człowieku.
To otwiera na innych w taki, czy w inny sposób.
I jakby nie było relacje z innymi nas kształtują. To nas rozwija. Jednych szybciej. Innych wolniej.
Możliwe zatem, że brak potrzeb seksualnych (czy nawet ich obniżenie) wpływa na ludzką osobowość - powodując większy egoizm.


Młodzieńcy wykastrowani zanim mieli pierwszy wytrysk popędu seksualnego nie mieli.

Jedynie ci, którzy doświadczyli orgazmu, a potem zostali wykastrowani, mieli popęd seksualny (choć obniżony). Co świadczy dodatkowo o tym, że nie tylko fizyczność kształtuje ducha, ale i duch kształtuje potrzeby fizyczne.


Cytat:
... bywa, że mimo iż mężczyzna prowadził przed kastracją życie seksualne, po traci zainteresowanie seksem. Czasem libido jest mniejsze innym razem w ogóle zanika.

Natomiast nie słyszałam o odwrotnych przypadkach, czyli wystąpienia potrzeb seksualnych u osób wykastrowanych, które wcześniej nie doświadczyły doznań seksualnych.
[link widoczny dla zalogowanych]


I jeszcze taka ciekawostka:
Cytat:
Ponadto kastraci, których pozbawiono narządów płciowych przed okresem dojrzewania, z powodu niedoborów testosteronu rozwijali się w sposób zaburzony. Z tego powodu mieli wydłużone twarze i nieproporcjonalnie długie kończyny – ich ręce mogły sięgać nawet poniżej kolan. Byli zwykle szczupli i wysocy.
Natomiast, ci kastrowani po okresie dojrzewania szybko tyli, stawali się ociężali i brakowało im sił. Pełni kastraci (panektomia) często mieli problemy z nietrzymaniem moczu (w Chinach mówiło się, że eunucha czuć z daleka).
[link widoczny dla zalogowanych]

Wygląda na to, że brak testosteronu w okresie wzrostu to jak brak hamulca.
Zaś po okresie dojrzewania jego brak to: otyłość i nietrzymanie moczu.
Czy dlatego tak wielu panów osiągając pewien wiek zaczynają nadmiernie tyć?
A po kolejnych kilkudziesięciu latach mają problemy z nietrzymaniem moczu?
Coś w tym jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.boga.fora.pl Strona Główna -> Kim jest człowiek i czym? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island