Konwertyta

Abba...

Szuka Boga o wyższym stopniu Boskości niż Bóg.
Porzuca naukę o zbawieniu, dla wyzwolenia, a bywa i tak, że popada w opresję wyzwolenia od zbawienia.
"Jeszcze jeden, który myśli, że trawa u sąsiada jest bardziej zielona".
Wszystkie religie monoteistyczne, mają ten sam cel, i podmiot kultu,
odejście od własnej by przylgnąć do innej, stwarza dla odchodzącego, iluzję dwóch bogów, nieznaną dla rodzimych wyznawców obu religii.

Jerzy Karma

JJW111001035

Cóż. Wyraziłeś swój pogląd.

Konwertytą jest ktoś, kto np. z religii katolickiej przeszedł na muzułmańską, ale też ten, kto z muzułmańskiej przeszedł na katolicką. Choć nie wg wszystkich. Jednak spora grupa uznaje pierwszy wariant, jak i spora drugi. Zatem obie interpretacje funkcjonują w świecie.

Wszystkie religie monoteistyczne mają owszem cel podobny – jednak inną wiedzę i inną oprawę.
Także inny smak. Różnic jest wiele.

Można o nich powiedzieć jak o owocach: Każdy dla człowieka ma ten sam cel – pożywić ciało. Jednak każdy smakuje inaczej i każdy dostarcza trochę innych substancji dla zdrowia i rozwoju.
I każdy człowiek w odpowiednim czasie potrzebuje odpowiedniego mu owocu.

Podobnie jest z religiami.
Dziś rozwija mnie jedna i nią się żywię, a jutro inna.
Człowiek nie jest dla religii – lecz religia ma służyć, aby człowiek przybliżał się do Boga.

Każdemu można powiedzieć:
Jeśli Twoja religia nie czyni Cię lepszym – to po cóż ci ona?
Wtedy ją lepiej zmień.
Jeśli zaś dzięki niej stajesz się lepszy, to trwaj przy niej.

I to nie będzie iluzja dwóch bogów – gdy zmieniasz religię.
Jeśli zaś ktoś widzi dwóch odmiennych bogów – to rzeczywiście jego religijność była iluzją. Bez względu na to jaką religię wyznawał.

Kto czuje Boga w sercu – ten jest ponad religiami.
Dlatego, że Bóg jest ponad religiami.
Bóg jest celem.
Religie jedynie drogami do Niego.

Jerzy Karma