Gnoza

Abba...

Gnoza, jest wysoce niebezpieczna, choć /być może/ potencjalnie wartościowa, lecz wyłącznie dla tych, którzy nie zostali ochrzczeni w ramach wyznania chrześcijańskiego.
Chrześcijanin, poszukując Boga na gnostycznej ścieżce, jednocześnie odsuwa od siebie oferowane mu zbawienie, przez tego którego chce odnaleźć....ten afront, zamyka możliwość uzyskana efektu, jak tylko poprzez Nawrócenie i pojęcie swego błędu.

Jerzy Karma

JJW111001034

Gnoza oznacza wiedzę – gdyby wiedza była niebezpieczna, to nawet Jezus by nie nauczał.
Wiedza, bowiem pochodzi z nauki, jak i z badania świata.
Nauka zaś może mieć także źródła transcendentalne.
O takim źródle mówił tez Jezus i nazywał je Duchem Świętym.

Przeciw gnozie występują ci – którzy chcą mieć monopol na swoje poglądy i wierzenia.
Tak samo Faryzeusze byli przeciw Jezusowi. Jego wiedza nie pasowała do ich wierzeń i poglądów.
Za to Go ukrzyżowali.
Podobnie wielu dziś walczy z gnozą (w znaczeniu wiedzy).
Walczą, bo boją się, że wiedza obnaży ich fałszywe poglądy.

Twierdzenie, że ścieżka gnozy (ścieżka wiedzy) jest błędem, to tak jakby twierdzić, że kroczenie ścieżką wiedzy jest błędem.
To tak jakby też twierdzić, że Bóg kocha jedynie tych – którzy unikają wiedzy.

Jezus nic nie miał przeciw Tomaszowi, gdy nie uwierzył samemu Jezusowi. Powiedział mu by sprawdził namacalnie. Nie potępił zdobywania wiedzy.
Rzekł jedynie, że błogosławieni ci – którzy uwierzą nie widząc.
Dlaczego?
Dlatego, że nie mamy dziś możliwości takiej, jaką miał Tomasz.
Jeśli zatem nie uwierzymy w Jezusa, to jak byśmy przyjęli Jego nauki – Jego wiedzę?
Zaś przyjmując Jego nauki będziemy błogosławieni, bo z nich czerpiemy wiedzę.
Kto słucha słów Jego nauki i wypełnia je (czyli słucha prawdziwie) – ten będzie zbawiony.

Zbawiony – bo czyniący mądrze. Wg wiedzy od Boga, gdyż Jezus przekazał to – co od Boga otrzymał.
Zatem wiedza zbawia, lecz wiedza prawdziwa – od Boga.

Jerzy Karma